Forum Forum reality-show Survivor Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Big Brother 18
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum reality-show Survivor Strona Główna -> Big Brother / Big Brother - USA
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jack
Administrator



Dołączył: 02 Maj 2010
Posty: 3224
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:10, 06 Lip 2016    Temat postu:

Aby zgadzały się "zagubione dni" musiałyby wrócić łącznie 3 osoby, albo po prostu produkcja może zmniejszyć liczbę "double eviction" lub po raz kolejny wpaść na genialny pomysł z resetem.

18x06
Jakoś dziwnie wyglądał ten odcinek. To nie to samo co wcześniej. 15 minut pokazywania zadania, później po 5 minutach już nominacje... Wiadome było co się wydarzy, jednak wcześniej zawsze była ta nadzieja, że to może nie te osoby, że może ktoś inny. Nominacje ogłaszane na końcu odcinka zawsze budowały to napięcie. A tutaj w 20 minucie mamy nominowanych, potem to zadanie i kolejna nominacja.
Wszystko było takie pobieżne. Można było jakoś lepiej wyjasnić nominację dla Tiffany, a nie, że została nominowana, ponieważ nie gra z Victorem. Serio? To jedyny powód jej nominacji?

Oczywiście był czas antenowy dla Jamesa, który nic nie robi (poza żartami i rozmowami z dziewczynami) ale pewnie po raz kolejny zostanie fan favorite...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bartosh
3 jury member



Dołączył: 07 Lut 2012
Posty: 336
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 14:34, 07 Lip 2016    Temat postu:

Najlepiej czytać co się dzieje w domu tutaj - [link widoczny dla zalogowanych]
Bo więcej można się dowiedzieć z tego, niż po odcinkach. Na przykład to, że Victor nominował Tiffany dlatego, że chciał aby Eight Pack podejrzewali, że to któreś z nich.

18x07
POV wygrał Paulie, Victor jako replacement... nic dziwnego. Nudny tydzień. Odpadnie Victor zapewne, ale czytając to co się dzieje w domu na bieżąco, to zapowiada się, że Week 3 będzie przełomowy i, że w końcu zacznie się dziać duuuużo. Can't wait.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jack
Administrator



Dołączył: 02 Maj 2010
Posty: 3224
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:43, 07 Lip 2016    Temat postu:

Wiem, że jest mnóstwo stron, które oferują opisy z live feedów itd. ale to jednak spoilery i staram się tego nie czytać, żeby nie psuć sobie odcinka Smile

Victor najpierw powiedział kilku osobom, że wygrał roadkill, a potem nie chciał, żeby ktoś się dowiedział. Dziwne rozumowanie z jego strony Very Happy Ale nic w Victorze mnie już raczej nie zaskoczy.

18x07
Mam nadzieję, że Victor odpadnie. Wiem, że to może trochę nudne, że odpadają osoby z jednej strony, ale wolę żeby została Bronte z piskliwym głosikiem i Tiffany mają problemy z emocjami niż jakiś dziwny facet, który sam nie wie czego tak naprawdę chce.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Jack dnia Czw 19:43, 07 Lip 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
stoney
2 voted out



Dołączył: 08 Lip 2014
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:38, 07 Lip 2016    Temat postu:

Hej.

a mnie osobiście ta edycja bardzo się podoba. naprawdę ciekawy początek z fajną obsadą. wiadomo, że na początku są od razu podziały, ale jak już widać po kilku odcinkach wszystko zaczyna się mieszać i zaczynają skakać sobie do gardeł. więc dla nas to duży plus Very Happy

sam sobie dziwię, że kibicuję tylu osobom. na pewno Z, Paul, Bronte. to ulubiona trójka. ale darzę sympatią jeszcze Natalie, Davonne, Paulie i Nicole.

Jedynie nie przepadam za Victorem, który zaraz pewnie odpadnie i Jamesem, któerego żarciki po prostu mnie nie śmieszą.

Mam nadzieję, że kolejnym HOH zostanie Paul albo Bronte. przy pierwszym będzie pewnie sporo się działo, bo tak łatwo nie da sobą pomiatać. a przy Bronte będzie zabawnie xd


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jack
Administrator



Dołączył: 02 Maj 2010
Posty: 3224
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:12, 08 Lip 2016    Temat postu:

18x08
Uff. Nie było niespodzianki i odpadł Victor. Tylko biedny Paul został z nim do końca. Udało się uratować Tiffany, która swoim zachowaniem w stylu Vanessy może namieszać (mam nadzieję, że tak się stanie).
Bridgette została HoH. No świetnie... czyli tak naprawdę w tym tygodniu znowu wszystko będzie pod kontrolą Franka. Ciekaw jestem nominacji tej dziewczyny. Wiadomo, że nie może nominować nikogo ze swojej drużyny, odpada też Bronte. Jestem ciekaw w kogo będzie chciała uderzyć, a właściwie kogo będzie chciał się pozbyć Frank...

Pojawiają się pęknięcia w sojuszu 8pack + Paulie, czyli tak jak się tego spodziewałem. Za dużo ten zbiór osób razem nie może ugrać. Teraz pewnie najmocniejsi będą uderzać w siebie nawzajem, a taki James przemknie gdzieś do f7. Czy tylko ja nie mogę go znieść? Strasznie mnie irytuje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kobra
sole survivor



Dołączył: 17 Sie 2011
Posty: 1024
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 11:03, 09 Lip 2016    Temat postu:

Cytat:
Ciekaw jestem nominacji tej dziewczyny.
Tiffany i jakiś unołn. Bo co innego może zrobić? Ma po swojej stronie jedynie anorektyczkę i tę drugą. Zrobi tak jak chce Frank. Także, żegnaj, siostro Vanessy Wink
Jedyna opcja, że Day coś wykombinuje, albo że RoadKill... A nie... Tu już nie ma co robić. Żegnaj, siostro Vanessy Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ciriefan
Administrator



Dołączył: 27 Mar 2010
Posty: 3873
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 20:41, 09 Lip 2016    Temat postu:

18x06-08

Sezon zaczyna się rozkręcać. Niby przewidywalna eliminacja, ale robi się coraz ciekawiej. Sojusz powoli zaczyna się rozpadać.

Zacznijmy od Victora. Sam siebie wyeliminował z tej gry. Chyba bardziej "clueless" zawodnika od niego w tym tygodniu nie było. Wygadał każdemu wszystko, źle czytał ludzi i ta jego pewność siebie w tym wszystkim - to było w sumie zabawne. Dobrze, że nie będziemy go już oglądać, no chyba że wróci z Redemption Island. A właśnie, czemu nie pokazali pojedynku? Nie będą ich pokazywać co tydzień?

Z kolei pozytywnie zaskoczył mnie Paul. Bardzo dobrze rozegrał ten tydzień. Zrozumiał, że nie ma władzy w domu i spokorniał. Spodziewałem się, że po tym, jak jego ego ucierpi, zrobi jakąś awanturę i doprowadzi do własnej eliminacji, a tymczasem to był świetny tydzień w jego wykonaniu. Nawet jest teraz takim totalnym underdogiem, zaimponował mi i chyba zaczynam mu kibicować.

Jack, nie tylko ty nie znosisz James'a. Ja też go nie lubię. Niestety zapowiada się, że dojdzie daleko właśnie dlatego, że kompletnie nic nie robi. I te jego żarty też stają się już nudne - a to wyskoczy komuś z łóżka, a to wyskoczy z kosza na śmieci. W kółko jedno i to samo.

Na minus wyszły mocno dwie osoby: Frank i Tiffany. Frank sam zraża do siebie innych swoją apodyktycznością. Coś czuję, że Davonne niedługo obierze go na swój cel. Davonne ogólnie jest genialna, dobrze czyta sytuację i widać, że nauczyła się na błędach i ogarnęła socjal. Pyskatą murzynką jest tylko w konfach, a tak to jest albo spokojna albo miła. Aż tak dobrej gry socjalnej się po niej nie spodziewałem. Jak Frank powiedział jej, że wygadał Paulie'mu o 8Pack, myślałem, że w końcu wybuchnie. A tu pokerowa twarz, a i jeszcze mu przyklasnęła. Brawo Day, wygraj to!

Z kolei Tiffany pokazała jak kiepską ma grę socjalną. Z jednej strony jestem w stanie zrozumieć, że chciała się ratować w zadaniu o Veto, ale jednak powinna była położyć to zadanie. Powinna była wiedzieć, że okazując brak zaufania na pewno go nie zyska, a tylko straci i na dłuższą metę to mocno jej zaszkodzi. Poza tym myślałem, że nie będzie płakać i panikować jak Vanessa, a mamy znowu to samo... Frank chce ją wywalić, a Bridgette pewnie go posłucha. Nie płakałbym, jakby Tiffany odpadła w tym tygodniu.

Ponadto edit w tym sezonie jest bardzo słaby. Bridgette w tym tygodniu dostała 0 konf, a teraz wygrała HOH - widzowie pewnie nawet nie wiedzą, kim ona jest, więc brawo CBS. Michelle miała tylko 1 konfę, a ja już zapomniałem, że ktoś taki w ogóle jest w domu. No cholera, mają 3 odcinki w tygodniu, nawet mniej istotne i ciekawe postacie powinny mieć cokolwiek. Teraz przynajmniej muszą dać cokolwiek Bridgette, chociaż pewnie to Frank dostanie 20 wypowiedzi, a ona tylko ze 2, w których powie, że się z nim zgadza. Oby nie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ciriefan dnia Sob 20:43, 09 Lip 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kobra
sole survivor



Dołączył: 17 Sie 2011
Posty: 1024
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 23:19, 09 Lip 2016    Temat postu:

Cytat:
A właśnie, czemu nie pokazali pojedynku? Nie będą ich pokazywać co tydzień?
All four competitions will air during a special live episode on Friday July 22, 2016.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jack
Administrator



Dołączył: 02 Maj 2010
Posty: 3224
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:46, 13 Lip 2016    Temat postu:

18x09
Ten sezon jest... dziwny. Bridgette została HoH, ale co z tego. Skoro jeszcze w grze jest Frank to trzeba go jakoś wykorzystać i wzbudzić u widzów emocje, a może przy tym podnieść oglądalność? Frank chyba zawsze się tak zachowywał, ale dopiero teraz wykorzystano tę dramę i poświęcono mu 70% odcinka. W tym tygodniu to on kontroluje wydarzenia w domu. Można i tak. Nie czytałem opinii na twitterze, ale pewnie większość jest negatywnych wobec Franka i może też obrywa się produkcji programu jak przy rasistowskich komentarzach w BB15.
Bridgette nie wykazała się niczym szczególnym, nawet nie wiedziała o tej całej dramie z mamą Day. Dowiedziała się o tym dzień później od Bronte... Jeszcze gdyby wiedziała kto nominował jej psiapsiółkę to chyba umarłaby na miejscu. A może tylko pokręciłaby głową i powiedziała "aha, ok,ok". Skąd oni biorą tych "superfanów" do programu?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kobra
sole survivor



Dołączył: 17 Sie 2011
Posty: 1024
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:16, 14 Lip 2016    Temat postu:

#SecretNerd
Dobrze, że Bronte ukryła fakt bycia nerdem, bo wiadomo Ian, Steven, Andy... Od razu stałaby się mega celem. Nawet mi jej się trochę szkoda zrobiło, bo na swój sposób (głównie przez nieporadność) jest śmieszna. Największy lol chyba miałem przy rozmowie z Jamesem. Wydaje mi się, że głównym problemem Bronte jest nieśmiałość (?), bo jest bardzo zamknięta na grupę. Ciągle tylko Bridżet i Natalie i ewentualnie ich sojusznicy. W momencie, gdy ten cały sojusz z panem Bogiem padł powinna zacząć szukać nowych koneksji, a nie alienować się od reszty.
Teraz najważniejsze, czy mi się wydaje, czy Bridżet jest bardziej beznadziejna od Victorii? Totalnie daje się manipulować Frankowi i jeszcze myśli, że to ona rozdaje karty. Frank mówi jej o swoich nominacjach, a ona mu jeszcze dziękuje - błagam, niech ktoś powie, że to tylko tak zedytowano i laska nie jest aż tak bezmyślna.
Na ten moment najlepszą grę (z widocznych osób) prowadzi... lol James. Ma sporo alternatyw i nikt nie bierze go na cel.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MD
7 voted out



Dołączył: 11 Kwi 2010
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 12:43, 15 Lip 2016    Temat postu:

Bridżet taka jest Kobra, oglądam feedsy xD Niestety, ale propsy dla Natalie, że jednak nie powiedziała, wgl ten showmance Natalie z Jamesem, to jeden z najdziwniejszych ever.

Strasznie szkoda mi Tiff, bo po prostu zakładają że jest drugą Vanessą, każdy inny może mieć jakiś słabszy moment, zły humor, chwilę popłakać i jest w porządku, a Tiffany od razu ma mnóstwo hejtu za to i porównań do siostry.

Nota bene nie będę spoilerować, bo wiem że większość nie śledzi feedsów ani update'ów z nich, ale shit is going down Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jack
Administrator



Dołączył: 02 Maj 2010
Posty: 3224
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:41, 15 Lip 2016    Temat postu:

18x10-11
Zacznę od skomentowania wypowiedzi Kobry. Chyba masz racje, wygląda na taką nieśmiałą i dość speszoną. I w dzisiejszym odcinku podczas wygłaszania mów nominowanych jej "mowa" wyglądała trochę tak jak przestraszonej dziewczynki. Z jednej strony ten jej głosik był śmieszny, ale z drugiej to jednak żal mi jej. Big Brother był jej marzeniem, ale nie mogła odnaleźć się w grze.

W końcu wykorzystano ten telefon o którym producentka Big Brothera tak sporo mówiła w wywiadach i tak chwaliła swój genialny pomysł Very Happy
Co nie podoba mi się w tej edycji - głównie to, że eksponowani są ciągle powracający gracze. Ostatnio Da'vonne i Frank. Nominowana w tym tygodniu trójka w ostatnim odcinku prawie w ogóle nie została pokazana. Nie pokazano czy coś robi Paul, w jaki sposób o głosy walczy Tiffany czy Bronte. Wszystko tylko Da'vonne, Frank, Nicole i nawet James miał swoją przemowę... To jest dość męczące. Inni chyba też tam grają.

Paulie wygrał HoH, więc Frank po raz kolejny jest bezpieczny. Tak samo beznadziejna Bridgette i Michele, która też jest pomijana (dobrze, miała wypowiedź w dzisiejszym odcinku). Jestem ciekaw co teraz się wydarzy, pewnie jakaś Da'vonne zostanie nominowana. A z nią może Zakiyah albo Tiffany???


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kobra
sole survivor



Dołączył: 17 Sie 2011
Posty: 1024
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:14, 15 Lip 2016    Temat postu:

Cytat:
Bridżet taka jest
Nie mam więcej komentarzy. Na te 5 sezonów to najgorszy plejer.
Cytat:
Strasznie szkoda mi Tiff, bo po prostu zakładają że jest drugą Vanessą,
Elissa też była hejtowana, bo była siostrą jakiejś czarownicy.
Cytat:
Big Brother był jej marzeniem, ale nie mogła odnaleźć się w grze.
I wydaje mi się, że ona bardziej doceniała pobyt w BB niż Natalie albo Bridżet. Z osób, które odpadły - mam nadzieję, że to właśnie ona powróci, bo Mesjasz... Victor... Ten starszy pan to byłaby masakra.
Cytat:
Wszystko tylko Da'vonne, Frank, Nicole i nawet James miał swoją przemowę... To jest dość męczące. Inni chyba też tam grają.
A potem jak wygra ktoś z poza tej czwórki to wszyscy będą hejtować, że nie zasłużył, bo nic nie robił XD
Cytat:
estem ciekaw co teraz się wydarzy, pewnie jakaś Da'vonne zostanie nominowana. A z nią może Zakiyah albo Tiffany???
Kluczowym będzie RK. Kalafior nominuje zapewne Tiffany i kogoś z poza grupy u władzy: Natalie albo Paul. Jeżeli teraz RK wygra znowu Frank to trzecią nominowaną osobą będzie Day i czeka nas ciekawy tydzień.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ciriefan
Administrator



Dołączył: 27 Mar 2010
Posty: 3873
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 17:49, 16 Lip 2016    Temat postu:

18x09-11

Jak wygrała Bridgette, myślałem, że ten tydzień będzie naprawdę tragiczny. I na taki się zapowiadał. Bridgette pokazała, jak tragicznym jest graczem. Zrobiła wszystko to, co kazał jej Frank. Bardzo chciała bronić swoje Spy Girls, tak bardzo chciała dowiedzieć się, kto wygrał Roadkill i pomścić nominowaną Brontę. I nadszedł moment, w którym Frank sam się do tego przyznał. Ba, przyznał się też do tego, że nominował Bridgette w pierwszym tygodniu. I co na to Bridgette? Podziękowała mu i pogratulowała! No ja jebię, brak słów. Kolejny bezmózg w tej edycji.

Z jednej strony cieszę się, że Tiffany została w grze, bo Frank celuje w moją Davonne i każdy jego wróg jest jej sprzymierzeńcem. Z drugiej strony bardzo szkoda mi Bronte, bo była taką przypadkową ofiarą zamachu przeciwko Frankowi. Może i Bronte nie była graczem najwyższych lotów, ale jako tako rozumiała grę, nie była aż taka "clueless" jak pozostali wyeliminowani czy Bridgette, a na dodatek ewidentnie miała dobre serduszko i była takim trochę słodziakiem. Jako że odpadła w sumie nie przez samą siebie i nie zrobiła jakichś strasznie rażących błędów, to na tym etapie właśnie jej kibicuję na wyspie odkupienia.

W tym tygodniu też narodził się nowy gracz: Natalie. Zacząłem ją w końcu lubić. Nie sądziłem, że uda jej się powstrzymać przed wygadaniem Spy Girls, że wie od Jame'sa, że to Frank wygrał roadkill. A jednak wytrzymała. Ciekawe, czy teraz James wciągnie ją do jakiegoś nowego sojuszu i jak ona to teraz rozegra, gdy straciła najbliższą sojuszniczkę. Będę ją obserwował.

Edit jest straszny w tym sezonie - nastawiony na powracających graczy oraz członków rodziny byłych graczy. Zakiyah została zabrana na nagrodę, bo miała urodziny i nie dostała żadnej konfy na ten temat, za to musieliśmy słuchać konfy Nicole marudzącej, że na nagrodę nie poszła... - dramat. Szkoda, że nie słyszymy nic od Zakiyah ani Michelle, bo wydają się być ogarniętymi graczami, a tak naprawdę nic o nich nie wiemy.

Ciekawe, co teraz zrobi Paulie. Niestety Frank i Brigette są bezpieczni. Mam nadzieję, że odpadnie przypadkowo jakiś James albo Corey, bo każdego z pozostałych byłoby mi szkoda.

Konfy w tym tygodniu:

Davonne - 15+5+4=24 (93)
Paul - 5+9+2=16 (83)
Paulie - 1+3+2=6 (65)
Frank - 11+9+2=22 (62)
Nicole - 6+1+5=12 (62)
Tiffany - 6+5+0=11 (42)
James - 2+2+1=5 (26)
Natalie - 4+6+0=10 (26)
Bridgette - 4+5+0=9 (24)
Corey - 1+0+0=1 (23)
Zakiyah - 4+0+0=4 (16)
Michelle - 0+0+1=1 (13)

Bronte - 1+10+1=12 (40)

Victor - 32
Jozea - 29
Glenn - 16


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jack
Administrator



Dołączył: 02 Maj 2010
Posty: 3224
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:58, 19 Lip 2016    Temat postu:

18x12
Jest drama. Odcinek nie był najgorszy. Jednak po raz kolejny kroki Pauliego i jego "tok myślenia" związany z nominacjami zostały pominięte. Zaczęło się od dramy z Tiffany, Da'vonne, Frankiem itd. I od razu przerwano dramę i pokazano nominacje... Chyba się nie przekonam do takiej formuły nominacje. Nominacje na samym końcu odcinka i rozdawanie kluczy - to miało swój klimat.
Wracając do odcinka. W końcu coś zaczęło się dziać. Wiadomo, że Tiffany ma małe szanse na zostanie w grze, jednak miło ogląda się jej walkę z samą sobą i z innymi. Tiff gra dośc emocjonalnie, ale w niektórych momentach chyba po prostu udaje - takie odniosłem wrażenie po tym odcinku. Potrafi płakać, a jak osoba której się wypłakuje wychodzi to natychmiast przestaje i robi jakieś dziwne spojrzenia do kamery.
Nawet jeżeli Tiffany teraz odpadnie to ma spore szansę na powrót do gry. To byłaby dopiero niespodzianka dla uczestników Very Happy
Powracający gracze coraz bardziej mnie irytują. Frank i James to wiadomo. Ale od teraz mam tak z Da'vonne która ciągle jest w centrum wydarzeń i jakichś dram oraz z Nicole, która nigdy nic nie wiem, gra ze wszystkimi z którymi tylko może i udaje niewinną.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum reality-show Survivor Strona Główna -> Big Brother / Big Brother - USA Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 2 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Forum.
Regulamin