Forum Forum reality-show Survivor Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

S25E06 "Down and Dirty"

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum reality-show Survivor Strona Główna -> Survivor 1 - 33 / Survivor 25: Philippines
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ctoria
Administrator



Dołączył: 08 Mar 2010
Posty: 674
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 9:24, 21 Paź 2012    Temat postu: S25E06 "Down and Dirty"

IN A SURVIVOR FIRST, OPPOSING TRIBES MASTERMIND A BARGAINING STRATEGY IN THE MIDDLE OF A CHALLENGE, ON “SURVIVOR: PHILIPPINES,” WEDNESDAY, OCT. 24

CHEAT TWEET: In 25 seasons U haven’t seen a move like this! In a #Survivor 1st opposing tribes look to strike a deal, 10/24 8/7c



"Down and Dirty" — As castaways get down and dirty to battle it out for a fruitful feast, in an unprecedented move, opposing tribes take to the bargaining table to strike a deal mid-challenge, on SURVIVOR: PHILIPPINES, Wednesday, Oct. 24 (8:00-9:00 PM, ET/PT) on the CBS Television Network.

I promo tradycjnie:

http://www.youtube.com/watch?v=LA2cMofFsIo


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ctoria dnia Nie 9:26, 21 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gienek
4 jury member



Dołączył: 03 Sie 2010
Posty: 404
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 1:55, 25 Paź 2012    Temat postu:

Odcinek dla mnie słaby.
Zadanie o nagrode...bez sensu...zakończenie zadania o nagrode...chyba sobie jaja robią?
Abi pewnie się cieszyła z takiego rozwiązania bo nie musiała brać udziału w zadaniu.
Dzień 15/16 na wyspie,a oni już płaczą za rodziną...w krótce im listy będą dawali 1 dnia i Ci będą płakać...

Tandang:
Skupinowi się obrywa za ryż,chyba nie ma tam za dużo świń do zabicia ;p.
Artis'a jak nie było tak nie było a w tym odcinku się pojawił i od razu zaczyna mi działac na nerwy xD Mógł mu ktoś powiedziec że każda świnia też ma co roku urodziny Wink
Ostatnio ktoś pisał o tym jak Pete chodzi (czy coś w tym stylu) i seryjnie,on ma kolana wygięte do środka xD Jak on biega?Przecież kolanami się stuka przy biegu xD.
Wiem juz po co Abi chodzi na wyzwania o immunitet,ona jest nosicielką bożka.

Kalabaw:
Katie,zabiłbym ją za ten występ w zadaniu o immunitet.Nawet tego przyrządu do łapania piłki nie potrafi normalnie trzymać.Jeff ma plaster na palcu...gdzie tu survivor?
A no i Carter alias Mastermind "Katie czy Penner?".
Po za tym Penner stracił polot,w poprzednich edycjach bardziej mi się podobał.
Dobrze że chociaż Katie wywalili Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bobaas
3 jury member



Dołączył: 01 Kwi 2010
Posty: 346
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 10:40, 25 Paź 2012    Temat postu:

Słabo, słabo. Nihil novi ogólnie.
Coś nowego to jedynie Mike, który nie jest pokazywany, bo jest...beznadziejny. Przykro to mówić, ale żaden z graczy powracających zupełnie nietrafiony. Nawet Penner, który ewidentnie przecenia swoje możliwości i zdolności bycia provider'em. W sumie uważam, że wyszedł na tej decyzji dużo lepiej i mądrzej niż Skupin. Przecież oczywiste jest, że lada dzień będzie połączenie, więc jakoś przeżyją te parę dni. A Skupin nie dość, że wkurw.ł Artis'a, który jest przerażający, to jeszcze dostał tego ryżu tyle co kot napłakał. Może i Skupin sobie w Australii jako tako radził, ale to było dawno. Wtedy oni tam chcieli przetrwać, teraz jest zupełnie inna gra i on w nią grać nie umie, imo. Od powracającego gracza oczekuje tego, by wniósł do gry doświadczenie, zdolności przetrwania, rozumu a Skupin nic z tego nie daje. Ryżem rządzić nie potrafi, obozowo też widać nic wielkiego, wpierdala to co było a sam nic do obozu nie przynosi. Slabizna.
Abi jak to Abi, RC powinna się bardziej od Mike'a odcinać i go wkopywać. Lisa plusuje bardzo i to na nią trzeba zwrócić uwagę. W zadaniach sobie radzi nad wyraz dobrze. Carter już może do domu jechać też, nudny strasznie, na dodatek głupi.

Podsumowując jedyny ratunek i nadzieja na poprawę w połączeniu. Innego wyjścia nie ma. Dobrze, że nie ja jedyny tak myślę i w kolejnym epizodzie to nas właśnie będzie czekać. Zostało 11 osób. Wszyscy niestety już zostaną raczej do końca jako sędziowie. Nie sądzę by zrobili F2, więc będzie 8 jurorów i F3.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stach
3 jury member



Dołączył: 23 Sie 2011
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Czw 11:50, 25 Paź 2012    Temat postu:

mi tam się nawet podobało, ale tekst Cartera "Katie or Pennet" buahhaha


IMO bardzo źle zagrał Jeff, że mówił Katie o głosowaniu na Pennera, bo stracił tylko zaufanie, a nic nie zyskał... tak mi się wydaję ; ]

i lubię to zadanie z łapaniem piłek, tak więc spoko, nie narzekam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ciriefan
Administrator



Dołączył: 27 Mar 2010
Posty: 3873
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 14:56, 25 Paź 2012    Temat postu:

A mi się odcinek podobał, był chyba najlepszy w tej edycji. Każdy miał coś do powiedzenia, jaja na zadaniu o immunitet i jaja w obozach. W ogóle ja nie wiem, jak Jeff mógł się zgodzić na coś takiego. Może niech nie robią zadań, tylko co odcinek niech będą licytacje typu dam wam ryż/dzidę/garnek za nagrodę. Mike i jego doświadczenie wnoszone do gry, no po prostu śmiech na sali. Artis i jego nerwówka to też niezłe jaja. A jak na razie tekst sezonu trafił do Cartera "Penner, głosujemy na Katie czy Pennera?". No myślałem, że padnę hahaha, cytat roku. Faworyci po tym odcinku nie zmienili się. Pewnie jestem w mniejszości, ale wolałbym blindside Pennera, bo byłyby jeszcze większe jaja jakby Katie została Wink

Confy:

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ciriefan dnia Czw 14:58, 25 Paź 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Roxy
sole survivor



Dołączył: 25 Mar 2010
Posty: 2313
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 15:46, 25 Paź 2012    Temat postu:

Nawet mi się nie chcę pisać Laughing

Katie odpadła zasłużenie, choć blindside Pennera byłby fajny xd zadania bez fajerwerków, połączenie przed nami i dobrze, może zacznie się dziać ;d


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szewik
1 jury member



Dołączył: 25 Lut 2011
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Czw 17:17, 25 Paź 2012    Temat postu:

jak dla mnie odcinek tez bez szału, liczyłem na blindside pennera, który chociaż coś by wniósł do odcinka xd nie rozumiem zakończenia zadania o nagrode ? powinni to jakoś inaczej rozwiązać.. ale + dla twórców, że w końcu się skumali zeby do zadań podchodziła taka sama ilość kobiet i mężczyzn.. Szkoda ze immunitet wygrali żółci. Wszyscy poza Malcolmem nie byli nawet na radzie a prawdopodobnie mają juz miejsce w jury xd

Artis i Abi jacyś zdrowo szurnięci, jakby z polskiego gimnazjum wypuszczeni, jak trzeba coś powiedzieć to milczą, a potem szczekają za plecami

Lisa zaczyna sobie odpracowywać minusa zebranego po płaczu na samym poczatku edycji, zaczyna sobie jakoś radzić.

Penner nie gra jakoś źle ale to nie to samo co kiedyś, zobaczymy może się rozwinie.

Carter swoim "Penner or Katie" mnie rozwalił na łopatki.. To tak jak w internetowym survie pomylić konfy na gg xd

Licze na duet RC i Skupin oraz na połączenie Malcolma i Denise.. Finał Malcolm Denise i jakiś trzeci mało istotny gracz byłby idealny.

a no i zastanawiam się czy nie bedzie big suprajza i 2 osobowego finału xd


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kobra
sole survivor



Dołączył: 17 Sie 2011
Posty: 1024
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:25, 25 Paź 2012    Temat postu:

Jeszcze lepszy odcinek niż poprzednio. W zasadzie tematem numer jeden powinny być negocjacje przy zadaniu. Zdziwiło mnie, że konkurs trwał tyle. W przeszłości pojawiały się podobne zadania i w miarę szybko rozwiązywały się. Myślę, że Dżef jako prowadzący powinien ogłosić remis i dać wejść na arenę Abi, aby mogła wreszcie się wykazać. Najbardziej złości mnie, że taka Abi nic nie robi, wszystko przychodzi jej bez wysiłku i jeszcze będzie miała dobrą sytuację po połączeniu, która daje jej top 4 na ten moment. Podobało mi się jednak jak Dżef po konkursie zwrócił uwagę, że immuniteto-kurę powinien trzymać Malcolm, a nie Abi. Mam wrażenie, że z Michaela chcą zrobić drugą Christinę z One World: każdy błąd jest mu wytykany, a jeśli stara się zrobić coś dobrze to i tak wszyscy uważają, że robi źle. Trudno go lubić w tym sezonie z takim editem... Wydaje mi się, że gra będzie opierała się o schemat z Gabonu. Przemieszają ich na jedną radę w nadziei, że czerwoni coś wymyślą i połączą przy 10 osobach. Będzie 7 sędziów i 3 finalistów. I kolejny mocny tekst w tym sezonie. Carter do Pennera: "głosujemy na Katie czy na Pennera?". Myślę, że ta drobna pomyłka i jeden głos od Katie (nieprzypadkowy) powinien dać Jonathanowi trochę do myślenia.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kobra dnia Czw 17:30, 25 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arti
2 jury member



Dołączył: 12 Wrz 2010
Posty: 223
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 22:05, 25 Paź 2012    Temat postu:

Nie podobał mi się ten odcinek, no ale tragedii też nie było. Konkurencja o nagrodę bardzo nietrafiona, oni mogli tak w nieskończoność w tym błocie się taplać. Ta kula była ewidentnie zbyt duża, gdyby była mniejsza, łatwiej by im było ją jakoś sobie odebrać i np. łatwiej też by było jednej osobie z nią uciec do bramki, a tak, kiedy ich było po trzech, każdy zajął się swoim rywalem i mogli w takich dziwacznych pozycjach tkwić długo, długo. W sumie ta cała wymiana ryżu w zamian za poddanie konkurencji taka mało survivorowa, wątpię, by w pierwszych edycjach to przeszło (raczej nawet nie wchodziłoby to w grę, w sumie tak samo pewnie, jak ta sytuacja z poprzedniego sezonu, gdzie plemię zrezygnowało z Immunitetu i dobrowolnie udało się na radę : C teraz niestety pozwalają sobie na więcej udziwnień i przeczy to trochę formule, według, której nagrody powinno się wygrywać, a nie dostawać w zamian za oddanie ryżu ; o ) Nie czaję też kompletnie tej nagonki na Skupina, w końcu sam tak nie zdecydował, nie była to zbyt mądra decyzja i można by kwestionować jej słuszność, zważywszy na to, co ktoś już zauważył, że mogliby spokojnie dotrwać do połączenia, ale podjęli ją wspólnie, więc późniejsze wyżywanie się na Skupinie w plemieniu było co najmniej dziwne. Konkurencja o Immunitet okej, ale bez rewelacji. Lisa sobie nieźle poradziła. W ogóle to naprawdę dziwne, bo zdawałoby się, że to właśnie ona przesiedzi wszystkie możliwe konkurencje w Tandang, a w rzeczywistości tą rolę przejęła Abi. :3 Jeff w ogóle nie kryje swej niechęci do niej, co jest rozkoszne. :3

Tandang:
Znowu z rady nici. : C Wychodzi na to, że w ogóle nie dojdzie już do takowej w tym plemieniu. To smutne. W ogóle bardzo mnie niepokoi ten edit Skupina, tam na pewno coś się wydarzyło, okej jestem w stanie zrozumieć te zera w wywiadach do kamery, ale tego, że na siłę starają się udowodnić, że jest tragiczny, pokazując innych, którzy się na nim wyżywają w konfach, to już nie bardzo, to trochę dziwne jest. Na przykład taka Abi, nie dość, że i w plemieniu nic nie robi, oprócz narzekania, to i konkurencjami nie nadrabia, a nie widziałem jeszcze, by Artis, czy Pete kwestionowali jej przydatność w plemieniu. ; o Okej, może i Skupin nie błyszczy, ale czy jest tak tragiczny, że aż gorszy od Abi? ; o Wątpię w to. Coś tam jest nie tak. : o Dodatkowo nawet nie pozwalają nam poznać drugiej strony medalu. Pokazują agresywnego Artisa narzekającego na Skupina, ale gdzie ten drugi, gdzie jego stanowisko. ; o Tego nie ma. Dziwny edit bardzo. Dodatkowo jest to powracająca osoba, braliby go ponownie tylko po to, by teraz tak ośmieszać i ignorować w odcinku? No chyba nie. Coś mi tu nie pasuje. :3 Wracając do Abi, to omg, dawno mnie ktoś tak nie denerwował. Jak słyszę jej głos, to włącza mi się agresor. ; o W ogóle w pierwszym odcinku miała coś w sobie, taką energię, to było okej, nie zapowiadała się tak tragicznie, a w praniu wyszło, że jest jakimś szatańskim pomiotem. ; o Nieciekawie.
: C Jestem chyba w mniejszości, bo nie cieszy mnie edit Lisy, to ewidentnie wskazuje na jakiś wielki happy end, a nie wiem, czy bym tego chciał. Naprawdę. : C Okej, to rozkoszne, że z tragicznego początku, gdzie wylała więcej łez, niż jest wody w oceanie, los się odwrócił i teraz ma się całkiem dobrze, ale to od razu nie czyni jej materiału na zwycięzcę. : < Nie jest powiedziane, że się nie rozwinie, więc jej nie przekreślam, ale póki co, to wizja, w której ona wygrywa ten sezon nie bardzo mnie zadowala. Jednak no, może zrobi coś fajnego w dalszym etapie gry, więc poczekamy – zobaczymy. W ogóle podejrzewam, ze najbardziej prawdopodobnym scenariuszem byłoby to, że znajdzie się w finale z Psycho Abi i Peterem i tam faktycznie ma duże szanse na wygranie, ale ja już osobiście wolałbym, by wygrał Peter z tej trójki, tamten chociaż coś samodzielnie działał (okej, nie zawsze było to inteligentne, ale chociaż próbował). Jednak nadal się łudzę na inny finał, niż taki.
RC dzisiaj mało było, jest sobie gdzieś tam z boku, ale nadal widoczna, więc to pozostawia jakieś nadzieje. Malcolma też dzisiaj prawie w ogóle, Petera to samo, więc niewiele mogę o nich powiedzieć. Dziki Artiś mnie przeraża, ale nie aż tak, jak Abi.

Kalabaw:
W ogóle chyba można śmiało powiedzieć, że nie ma co liczyć na to, iż ktoś z Kalabaw znajdzie się w finale, chyba, że po połączeniu będzie jakiś wielki immunity run ze strony kogoś z tego plemienia, ale nie liczyłbym na to. Wcale mnie to nie smuci, bo z osób, które tam zostały nikt nie wzbudza we mnie jakiś szczególnie pozytywnych emocji. Wolałem nawet, jak Cartera nie było w ogóle, jego głos i sposób wypowiadania się jest strasznie irytujący, pod tym względem z osób z tego sezonu, u mnie zajmuje drugie miejsce, zaraz po Russellu, którego na szczęście nie muszę już znosić i mam nadzieję, że Carter niedługo także podzieli jego los i odejdzie z gry, a wraz z nim jego głos. :3 Chociaż, kiedy odwala takie akcje jak: „Katie or Penner?”, to jestem w stanie znieść nawet irytujący ton jego głosu. :3 W ogóle biedakowi ryż zabrali, głodny tam chodził, to nie dziwić się, że umysł płata mu figle, jak pewnie podświadomość wciąż mówiła mu: ‘chce jeść, chce jeść, chce jeść’, to jak on miał być skupiony i myśleć o radzie. : < Odpadła Katie i jestem pewny, że ja różnicy nawet nie zauważę. Nie grzała mnie totalnie. Pod żadnym względem. Jej teksty, które miały być śmieszne były wymuszone. To kwestia gustu, o którym się nie dyskutuje, ale oka też nie było czym nacieszyć, jak dla mnie, więc nawet takiej roli nie spełniała. Nie grała, ani nie wyglądała, dla mnie zupełnie obojętna. XD
Żeby została jakaś pamiątka to dla jej fanów (o ile tu jacyś byli XD):

KATIE [*]
:3
W ogóle to plemię jakieś takie nijakie (poza Denise), nie lubię i niech się rozpadną i Tandang z dwójką z oryginalnego Matsing niech się później wybijają. :3 Będzie rozkosznie. Zważywszy na to, że przy takim scenariuszu w grze zostaną dwie nie do końca zrównoważone psychicznie osoby. :3 Zapowiadałaby się wtedy Filipińska masakra piłą abisiową/artisiową. :3

Nie wiem, ten sezon niby nieciekawy, niby nudny, niby ludzie dziwni, a go jakoś lubię. Nie rozumiem tego. ; o


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Arti dnia Pią 10:59, 26 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tombak90
sole survivor



Dołączył: 12 Mar 2011
Posty: 2029
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stargard/Poznań

PostWysłany: Pią 2:27, 26 Paź 2012    Temat postu:

A mi się akurat podobało to targowanie przy zadaniu o nagrodęSmile Chociaż coś się działo, poza tym to nie zawody sportowe, w których wygrywa ten, kto zwycięży w większej liczbie konkurencji, tylko gra co się komu bardziej opłaci, a oba plemiona kombinowały właśnie w ten sposób. Inna sprawa, że te kombinacje były trochę nietrafione, przynajmniej ze strony Kalabaw. To przehandlowanie ryżu nie było najlepszym pomysłem;)

Ale mimo tego, że podobał mi się pomysł tego handelku, to dramy w obu obozach były dziecinne. Jeśli komuś się nie podobał układ, to mógł otworzyć japę w trakcie, a nie po fakcie. Inna sprawa, że przypuszczalnie nawet gdyby Mike nie zgodził się na układ Pennera, to i tak byłyby na niego pojazdy i tym razem jego przeciwnicy narzekaliby, że tak naprawdę to powinien był się zgodzić. Coś mi się zdaje, że tu chodziło o dodatkowe zgnębienie Skupina i RC i o nic więcej:) Może poza Artisem, który wygląda na gracza z gatunku tych, dla których ważny jest jedynie aspekt Survivor'a pod tytułem "wygrywam zadania i jestem fajny".

Wychodzi na to, że dotychczasowa niewidoczność Cartera nie była taka zła. Teraz wnerwia mnie niesamowicie. Gdyby cecha zwana przymulenie miała mieć swoje uosobienie, to wypadłby w tej roli perfekcyjnie. Ma minę jakby spał 15 minut na dobę. Plus ta wtopa w rozmowie z Pennerem, o której wszyscy pisaliście i te wszystkie jęki, jaki to on jest głodny i jak Penner śmie nie złowić dla niego ryby. A samemu ruszyć dupy to nie można?

Nie wiem, co dałby Jeffowi blindside Pennera na tym etapie. Po pierwsze - w połączeniu to właśnie Penner stanie się prawdopodobnie celem przeciwników, a w razie jego braku stałby się nim Jeff. Po drugie, HII Pennera nie musi być jego wadą, ale zaletą, bo można go namówić do wykorzystania go na korzyść plemienia. Jeśli zorientują się, kto jest na celowniku i Penner odda tej osobie HII, to jest szansa na to, że namieszają szyki Tandang. Jeśli do tego uda im się namówić RC lub Skupina do przeskoku (co jest bardzo możliwe), to sytuacja jest do uratowania. Tak więc - niechętnie to przyznaję, Carter popisał się w tej sytuacji lepszym pomyślunkiem od Jeffa, bo to właśnie on optował za tym, żeby Pennera zostawić. Ciekawi mnie nawiasem mówiąc, gdzie była w czasie tych wszystkich przedradowych knuć Denise, bo wyglądało jakby skoczyła sobie w tym czasie na przechadzkę do lasu i wróciła dopiero na TC. Mam nadzieję, że jej sytuacja w sojuszu nie uległa pogorszeniu.

Katie mi trochę szkoda. Płakał nie będę, no ale przyznać jej trzeba, że nie siedziała z założonymi rękami i próbowała się ratować. Jej gra jako całość szału nie robi, ale dla mnie mimo wszystko jest ładniutka - tak, wiem, słaby argument, ale wolałbym wypad kogoś, kogo gra nie robi szału, a przy tym ładniutki nie jest;p

Mam nadzieję, że w przyszłym odcinku wbrew pozorom nie połączą ich, tylko naszykują jakiś twist. Może zapobiegnie to pagongowaniu plemienia, które będzie uboższe w numerki przez najbliższych kilka odcinków, tylko zrobi się zamieszanie i gra potoczy się nieprzewidywanie.

Artis i Carter wreszcie zaczęli dostawać konfy, a zapowiedź mówi, że za tydzień dostanie nawet Skupin. Szaleństwo xD


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez tombak90 dnia Pią 2:42, 26 Paź 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pon 9:34, 29 Paź 2012    Temat postu:

Kate faktycznie szkoda, bo próbowała coś kombinować.
Liczę, że Malcolm i Denise zajdą jak najdalej
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum reality-show Survivor Strona Główna -> Survivor 1 - 33 / Survivor 25: Philippines Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Forum.
Regulamin