Forum Forum reality-show Survivor Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

S26E13 "Don't Say Anything About My Mom"
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum reality-show Survivor Strona Główna -> Survivor 1 - 33 / Survivor 26: Caramoan
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bobaas
3 jury member



Dołączył: 01 Kwi 2010
Posty: 346
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 13:44, 11 Maj 2013    Temat postu:

Diarrhea strategy - hahahhahahahah, Fairplay mistrz :3

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
cassiopeiae
5 voted out



Dołączył: 18 Lis 2012
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 13:50, 11 Maj 2013    Temat postu:

Brenda i Andrea niby takie dwa podobne słodkie cukiereczki, ale Andrea moim zdaniem była jakby żmijowata ( może za dużo powiedziane, ale gdzieś tam na dnie ta żmijowatość cukrem posypana )

za Brendę jest mi tak źle, że nie umiem tego słowami powiedzieć, to jakiś rodzaj wkurwioności, - a to przez to, że surv jest jaki jest, czym się kieruje, itp, a ja wciąż jeszcze te ludzie aspekty wyciągam ponad szereg.

Dawn? według mnie to taka sukowata histeryczka Sad nigdy jej nie lubiłam, ale gdy Brenda szukała jej zębów, gdy ją przytulała, pocieszała, a ta wyła wniebogłosy, jakby co najmniej ją żywcem opiekali to już się miarka przebrała, - kurcze i tu znów - nie umiem oddzielić surva od ludzkości, - bo ja wciąż w survie szukam ludzkości ale tyle jej co kot napłakał - oby nie wygrała, bo to będzie jakaś chora realność

nie interesuje mnie strategia - bo strategia w większości przypadków równa się brakiem serca, a jakąś zimną, wyrachowaną, niszczącą kalkulacją i kombinacją

interesuje mnie dobra gra z czystym sercem, ale coraz bardziej wątpię czy jest to możliwe

mówicie o niestabilnych psychicznie - tak jakby każdy z was miał zawsze super humor, zajebiste samopoczucie, i tak jakby nikt nigdy nie miał wszystkiego dość, a już całkiem w sytuacji, gdy żołądek wykręca na drugą stronę ......
a z nich wszystkich to chyba na numer jeden stawiałabym Erica - idzie prosto swoją drogą - bez manipulacji


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez cassiopeiae dnia Sob 13:52, 11 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
cassiopeiae
5 voted out



Dołączył: 18 Lis 2012
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 14:11, 11 Maj 2013    Temat postu:

Saint napisał:
No i rada mi się bardzo podobała gorzej po radzie bo w porównaniu do Andrei, Brenda nie umiała odejść z godnością.

ale czym jest godność?
tym, że Andrea się uśmiechnęła ( może sztucznie ), a potem jak odeszła to i tak swoje pomyślała i powiedziała być może, tyle że nikt z nas tego nie słyszał
- a Brenda nie ma godności, bo co? bo pokazała że potrafi jakieś emocjie pokazać, wyrazić? a nie założyć sztuczną maskę jak Andrea i tylko się uśmiechać?
Brenda nie powiedziała nic złego, nikogo nie obraziła, nikogo nie ugodziła, więc gdzie brak godności? ej - powiedziała tylko to co czuła w tamtej chwili, słowami i ciałem od środka


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tombak90
sole survivor



Dołączył: 12 Mar 2011
Posty: 2029
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stargard/Poznań

PostWysłany: Sob 16:15, 11 Maj 2013    Temat postu:

Cassiopeiae, wiadomo, że przez te wszystkie dni uczestnicy zżywają się ze sobą i powstają pewne więzi, tym bardziej wzmocnione tym, że spędzają ze sobą 24/24 w takich warunkach. Ale jeśli ktoś czuje, że nie potrafi oddzielić tego od gry, to może lepszym pomysłem byłoby niezgłaszanie się do programu. Show jest na antenie 13 lat i wszyscy już doskonale wiedzą, jakimi rządzi się prawami. Rozumiem to wszystko, o czym piszesz, ale mi osobiście wydaje się, że żeby nie zwariować, uczestnicy powinni po prostu oddzielić jak najgrubszą krechą relacje osobiste od gry i jej przebiegu. Mieliśmy już w poprzednich sezonach sytuacje, że uczestnicy pozostawali ze sobą w dobrych relacjach mimo, że W GRZE jeden zdradził drugiego. To wszystko jest kwestia podejścia. Trzeba to potraktować jako grę - nawet na ringu niejednokrotnie bokserzy napie**dalają się na całego, a prywatnie są dobrymi kumplami. Każda gra rządzi się swoimi prawami, a tutaj głównymi z nich są outwit, outplay, outlast.

Co do słów Brendy - może brak godności to za dużo powiedziane, ale jest w tym trochę hipokryzji. Coś na zasadzie - dobro jest wtedy jak Kali komuś ukraść krowę, a zło jest wtedy, gdy ktoś ukraść krowę Kalemu. Czyli jak ja kogoś zblindsiduję to jest to tylko gra, ale jak ktoś mnie, to już nieuczciwość i nielojalność.

Ale oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że te słowa wypowiedziała zaraz na świeżo po eliminacji i na pewno była cała w emocjach. Może z perspektywy podejdzie do tego inaczej i nie będzie chować urazy.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez tombak90 dnia Sob 16:33, 11 Maj 2013, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jack
Administrator



Dołączył: 02 Maj 2010
Posty: 3224
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 17:29, 11 Maj 2013    Temat postu:

cassiopeiae napisał:
a Brenda nie ma godności, bo co? bo pokazała że potrafi jakieś emocjie pokazać, wyrazić? a nie założyć sztuczną maskę jak Andrea i tylko się uśmiechać?
Brenda nie powiedziała nic złego, nikogo nie obraziła, nikogo nie ugodziła, więc gdzie brak godności? ej - powiedziała tylko to co czuła w tamtej chwili, słowami i ciałem od środka

Brenda i jej słowa do Dawn i Cochrana. Sama planowała ich się pozbyć, a mówiła, że była szczera i lojalna. Jak odpadała Andrea to Brenda nawet nie się uśmiechała, ale się z niej śmiała. A jak radę później została przegłosowana to od razu wyrzuciła publicznie żale i pretensje i zaczęła płakać - trudno to nazwać odejściem z godnością. Swoje przemyślenia mogła zostawić na finał i nie robić z siebie ofiary ruchu Dawn.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cruz
5 voted out



Dołączył: 04 Mar 2012
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 18:14, 11 Maj 2013    Temat postu:

Andrea sama zagłosowała na Brendę, więc uśmiech na twarzy Brendy nie powinien dziwić. Andrea i Brenda nie miały między sobą porządnej więzi, jaką miała Dawn z Brendą. Słowa wypowiedziane przez odpadającą były skutkiem prawdopodobnie tego, że oddała nagrodę dla nich, immunitet dla Dawn i jeszcze pozbyli jej się przed Eddie'm. Chociaż głównie te słowa kierowała do Dawn, której bezgranicznie ufała. Brenda nie miała planu wywalić Cochrana na tej radzie tylko na następnej po Eddie'm...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Cruz dnia Sob 18:16, 11 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stach
3 jury member



Dołączył: 23 Sie 2011
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Sob 18:51, 11 Maj 2013    Temat postu:

odcinek ujdzie, mimo, że na początku kibicowałem Brendzie i w sumie żal mi jej, że tak ją potraktowali ; p to jednak jakoś spokojnie przyjąłem tę eliminację nie wiem czemu ;p

a Eddie to wgl WTF? Very Happy mistrz


colby napisał:
Czyli pewnie czeka nas kolejna porcja płaczu na Reunionie, pomijając oczywiście większość finału i finałową radę, eh...


niestety na to wygląda ; /

te płacze są mega słabe, jak to widzę to odechciewa się oglądania tego ;[

a odcinek z rodzinami to już w ogóle litry płaczy aaaaa


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Stach dnia Sob 18:52, 11 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
frasiek
6 jury member



Dołączył: 27 Gru 2010
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 14:48, 12 Maj 2013    Temat postu:

tombak90 napisał:
Każda gra rządzi się swoimi prawami, a tutaj głównymi z nich są outwit, outplay, outlast.

Głównym prawem jest to, że o tym kto wygra decydują, Ci którzy zostali wyeliminowani.

Wywieranie na wyeliminowanych presji, żeby nie żywili urazy zabija sens tej gry. To osoba, która chce wygrać musi eliminować tak, żeby wyeliminowani nie czuli urazy.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez frasiek dnia Nie 14:49, 12 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tombak90
sole survivor



Dołączył: 12 Mar 2011
Posty: 2029
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stargard/Poznań

PostWysłany: Nie 16:52, 12 Maj 2013    Temat postu:

frasiek napisał:
tombak90 napisał:
Każda gra rządzi się swoimi prawami, a tutaj głównymi z nich są outwit, outplay, outlast.

Głównym prawem jest to, że o tym kto wygra decydują, Ci którzy zostali wyeliminowani.

Wywieranie na wyeliminowanych presji, żeby nie żywili urazy zabija sens tej gry. To osoba, która chce wygrać musi eliminować tak, żeby wyeliminowani nie czuli urazy.


A to się akurat w pewnym sensie także zawiera w "outwit, outplay, outlast". Pamiętasz jak w finale Chin Todd przechytrzył Jeana-Roberta? Kto wie, co powiedzą w mowach końcowych tegoroczni finaliści. Dobra mowa to sukcesu połowa. No i ważne żeby dobrać sobie do finału odpowiednich konkurentów, na których jury będzie niemniej wściekłe, więc jeśli Dawn i Cochran myślą racjonalnie, to teraz wylecieć powinni Eddie i Erik.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez tombak90 dnia Nie 16:59, 12 Maj 2013, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
frasiek
6 jury member



Dołączył: 27 Gru 2010
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 18:29, 12 Maj 2013    Temat postu:

tombak90 napisał:

A to się akurat w pewnym sensie także zawiera w "outwit, outplay, outlast". Pamiętasz jak w finale Chin Todd przechytrzył Jeana-Roberta? Kto wie, co powiedzą w mowach końcowych tegoroczni finaliści. Dobra mowa to sukcesu połowa. No i ważne żeby dobrać sobie do finału odpowiednich konkurentów, na których jury będzie niemniej wściekłe, więc jeśli Dawn i Cochran myślą racjonalnie, to teraz wylecieć powinni Eddie i Erik.


Tak się składa, że rozczarowanym tym sezonem postanowiłem sobie odpalić jakiś starszy sezon i akurat padło na Chiny. Ta akcja to jest dla mnie majstersztyk.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum reality-show Survivor Strona Główna -> Survivor 1 - 33 / Survivor 26: Caramoan Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
Strona 3 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Forum.
Regulamin