The Amazing Race 16

Jack

Dyskusja o szesnastej edycji programu.

Okres produkcji: 28 listopada - grudzień 2009
Pierwsza emisja w telewizji: 14 lutego - 9 maja 2010

ctoria

Uczestnicy:

Brent & Caitlin - para modeli
Carol & Brandy - para
Dana & Adrian - para
Daniel & Jordan - bracia
Jet & Cord - bracia kowboje
Jody & Shannon - babcia i wnuczka
Jordan & Jeff - para (uczestnicy Big Brother)
Joseph "Joe" & Heidi - małżeństwo
Louis & Michael - detektywi
Monique & Shawne - mamy / prawniczki
Steve & Allison - ojciec i córka

Kryspian

To była jedyna edycja, ( z tych co widziałem) w której nie miałem żadnego faworyta. Większość zadań była nieciekawa, dosyć słaby sezon.

ctoria

Też uważam, że to jedna z groszych edycji o ile nie najgorsza : ) Jednakże lubiłam Steve & Allie i braci kowboi. Niektóre odcinki przewijałam, żeby zobaczyć tylko kto odpadnie. Mam nadzieje, że następny sezon będzie lepszy.

Kryspian

Też lubiłem Steve i Allie, jednak wydaje mi się, że bardzo mało ich pokazywali w porównaniu do innych par.

Jack

Ja dopiero zaczynam oglądać tą edycję, ale już uważam ją za niezbyt ciekawą i polecam edycje azjatyckie Wink

wiem, że się powtarzam, ale są naprawdę niezłe.

Roxy

o matko... jak ja się wymęczyłam się przy tej edycji
uważam że jest beznadziejna!!
Brent & Caitlin
Steve & Allison
to dwie pary które lubiłam i którym kibicowała
większosć odcinków przewijałam...

Gość

Właśnie rozpoczęłam oglądanie tej edycji na AXN. Drużyny wydają się być dość zróżnicowane, ale na razie żadna z nich szczególnie nie zdobyła mojej sympatii. Chyba pierwszy raz (nie widziałam edycji 15) zawodnicy nie dostali na starcie samochodów i musieli dotrzeć środkami transportu publicznego na lotnisko. Pomimo pozornej przewagi trzy drużyny, które miały lecieć pierwszym samolotem, przez opóźnienia, były zmuszone na zmianę biletów i dołączeniu do reszty. Jedyną ciekawą rzeczą była blokada, która przysporzyła problemu jednej parze, która odpadła. Zobaczę co będzie dalej, ale wasze posty nie brzmią zachęcająco.

Jack

Ja widziałem dwa czy trzy odcinki i jakoś nie porwała mnie ta edycja. Zamierzam ją dokończyć z AXNem. Ja jednak nie lubię jak blokada uniemożliwia jakiejś drużynie dotarcie na postój. Wolę gdy walka o przedostatnie miejsce jest bardziej zażarta lub ew. gdy kilka osób rezygnuje z blokady. Wink

Gość

Sobotni odcinek był bardzo słaby. Zadanie wydawały się banalne i nieciekawe. Podobało mi się jako kowboje znaleźli inne połączenie i pokazali Carol i Brandy [których już szczerze nienawidzę], że nie są tacy głupi za jakich niektórzy ich uważali.

Niedzielny był trochę lepszy. Ubawiła mnie blokada i było kilka zabawnych teksów. Podziwiał Brenta i Caitlin za determinację z jaką walczyli, aby nawet przy tak strasznym samopoczuciu pozostać w wyścigu. Cieszę się, że udało im się przetrwać ten etap. Denerwuje mnie to, że producenci pomijają niektóre pary - szczególnie Steve'a i Allie, którzy choć zajęli drugie miejsce byli najmniej widoczną parę w III odcinku.

Pary, które wzbudzają moją sympatię to:
Brent & Caitlin - zaimponowali mi swoją postawą.
Jordan & Jeff - zazwyczaj nie przepadam za podobnymi parami, ale jest w nich coś tak uroczo szczerego, że ich polubiłam. Podoba mi się ich podejście. Nie udają, że są parą lepszą niż inne, tylko potrafią cieszyć się wyścigiem.
Jet & Cord - mam słabość do kowbojów i tyle.

Natomiast Carol i Brandy znajdują się i mnie na czarnej liście par już po 3 odcinkach. Jak tak dalej pójdzie może będą miały szansę na miano najbardziej irytującego teamu? To dopiero się okaże.

Jack

Carol i Brandy też nie wzbudziły mojej sympatii. W dodatku muszą wszystko o wszystkich wiedzieć Wink

Ja podobnie jak ty Allie w tym sezonie kibicuję Steve'owi & Allie Wink

i parze kowbojów. Widać, że mają jakąś taktykę i dobrze kombinują. Caite udowodniła, że nie jest jakąś pustą blondyneczką, która na wszystko narzeka.
Jordan i Jeff, ich w pierwszym odcinku polubiłem, jednak potem zmieniłem o nich zdanie.

Gość

Odcinek sobotni - jakoś bez wielkich wrażeń. Połączenie drużyn przy blokadzie nic specjalnie nie wniosło do wyścigu. Objazd wybór kapusta lub szczelania bramek, jakiś taki banalny i nudny. Podobało mi się zadanie z "butem piwa". Steve i Jeff po prostu wchłonęli jego zawartość.

Niedziala - jeszcze większe nudy. Brak blokady. Niemal przez cały odcinek kolejność par pozostawała taka sama. Jedyna rzecz jaka namieszała to nawrót przez który zostali wyeliminowani Joe i Heidi. Co prawda nie poradzili sobie z drugim zadaniem, ale nie szczególnie lubię sytuację, kiedy drużyna odpada przez twist. Zadanie z II wojny było niezłe, ale montaż i realizacja tego odcinka strasznie słaby. Ujęcia z blokady czasami niemal nie pozwalały odróżnić od siebie drużyn. I niech realizatorzy pokazują więcej Steve'a i Allie, bo sprawiają wrażenie najciekawszej drużyny. Dobrze sobie radzą i wygląda na to, że przy okazji się świetnie bawią.

Gość

Sobotni odcinek - niewiele do opisywania. Nie mogę uwierzyć jakich kretynów wybrali do tej edycji. Rolling Eyes

Brent & Caitlin zaczynają doprowadzać mnie do szału. Ona zachowuje się jednak jak rozpieszczona księżniczka. Jeff i Jordan jednak podpadają dużo bardziej pod stereotypową parę blondynki i mięśniaka, niż mi się wydawało. Pomimo to jako para byli sympatyczni, ale należała się im eliminacja za błędy jakie popełnili.

Niedziela - podobało mi się zadanie z żółwiem. Pary ponownie popełniają dużo niepotrzebnych błędów. Miałam nadzieję, że odpadną Carol i Brandy, jednak Jet & Cord zostawili butelkę z ostatnią wskazówką na statku przez co zajęli ostatnie miejsce. Cieszę się, że nie odpadli.

Jedyna para, którą lubię to Steve i Allie. Ciekawa jestem jak skończy się ich przygoda z plecakami i jak poradzą sobie bez rzeczy. Poza tym incydentem radzą sobie naprawdę dobrze i cieszę się, że dostali więcej czasu antenowego.

Jack

Ja niestety w niedzielę nie mogłem oglądać TAR-u. Nie wiem jakie były zadania. Z sobotniego odcinka nie wiele pamiętam. Te zadania są strasznie nudne... Drużyny też takie nijakie (nie pamiętam nawet ich imion, a to się rzadko zdarza Wink

).
Steve i Allie oraz Jet i Cord to moi faworyci do zwycięstwa.

Gość

Jedyna drużyna, która naprawdę chciałam, aby wygrała odpadła. Pech z taksówkami prześladował ich przez cały odcinek. Nie mam już właściwie powodów, aby oglądać tą edycję. Mam nadzieję, że jeśli CBS zrobi jeszcze kiedyś edycję All-Stars to zaproszą do niej Steve'a i Allison. Szkoda, że pierwszy słabszy występ tej pary od razu zakończył się ich eliminacją. Sad