Forum Forum reality-show Survivor Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

The Voice of Poland
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 14, 15, 16, 17, 18, 19  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum reality-show Survivor Strona Główna -> Inne reality show i programy tv
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tombak90
sole survivor



Dołączył: 12 Mar 2011
Posty: 2029
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stargard/Poznań

PostWysłany: Śro 23:59, 20 Lis 2013    Temat postu:

E tam, Jagoda jest wg mnie super;p - top 3 tego sezonu. Oryginalny, "czarny" głos, sprawia że ballady stają się mniej nudne. No i jest kompletną amatorką, nie uczyła się. Olga jest nudna i nie proponuje nic nowego - nie sądzę, żeby wygrała. Wygra pewnie Ziółko lub Kłusowski. Wydaje mi się, że ktokolwiek awansuje z grupy Edzi, skończy sobie na 4 miejscu.

Live II:

Marek:
*Nella Marczewski - niezmiennie ją uwielbiam, okazuje się, że w stylu retro też robi wrażenie. To najbardziej sceniczna, skonkretyzowana i stylowa dziewczyna tego sezonu.
*Marzena Ugorna - wreszcie porządnie wydarła japę. Bardzo jej pasują takie emocjonalne kawałki. Wreszcie zaskoczyła, zwróciła na siebie uwagę widzów i zwojowała smsy.
*Ernest Staniaszek - trochę mnie zawiódł, nie wybrał zbyt porywającego kawałka jak na ćwierćfinał, zresztą bardziej podobała mi się wersja Damiana Ukeje z pierwszego sezonu.
Eliminacja: Kompletnie nie potrafiłbym wybrać z tej trójki. Szkoda Nelli i będę z ciekawością śledził jej poprogramowe przygody - mając nadzieję, że takowe będą.

Afromentale:
*Arek Kłusowski - po raz pierwszy spodobało mi się jego wykonanie - wreszcie śpiewał cały numer niżej, zabrzmiał adekwatnie do swojej płci, wybrał niezły kawałek. A że ma zdolności, słuchało się tego nieźle.
*Natalia Krakowiak - każde jej wykonanie jest takie samo. Czysto, ładnie, nastrojowo, ale nic oszałamiającego.
*Michał Grobelny - poprzednio typowałem go z tej kiepskiej grupy na finał, tym razem typowałem go do kopa w dupę. Nie podobało mi się - Jackson jest ok, ale nie ten kawałek i nie w takiej aranżacji. Zbyt kolorowo, za dużo chórku i w ogóle jakoś tak na poziomie dożynek w Pcimiu Dolnym.
Eliminacja: wywaliłbym Michała, ale po Natalii płakał nie będę.

Maria:
*Joanna Smajdor - nie przepadam za przerabianiem utartych numerów, a lubię T.Love, więc wydawałoby się, że będzie katastrofa. Ale jej propozycja bardzo mi się spodobała - nadała zupełnie inną historię tej piosence, przy tym znowu pokazała wszystkie swoje atuty. Był i spokój i darcie japy, mniej więcej w zrównoważonych proporcjach.
*Mateusz Ziółko - fajnie, profesjonalnie, ale jakoś nie zapadnie mi w pamięć to wykonanie. On chyba dla odmiany trochę za bardzo przekopiował. Zresztą wolałbym go w innym repertuarze.
*Kasia Stanek - to był jej najgorszy występ. Dziewczyna udowodniła, że super radzi sobie nawet z Kate Bush, a Maria dała jej do zaśpiewania jakieś popowe ścierwo z ostatnich wakacji. To nie miało prawa zrobić wrażenia. Poza tym, wydaje mi się, że tworzą jej w programie wizerunek, który kłóci się z tym, kim jest naprawdę. Nie wygląda mi na wampa. Sztucznie to wszystko wyglądało.
Eliminacja: Po tym odcinku wyrzuciłbym Kasię. Aśki szkoda.

Edzia:
*Jagoda Kret - wróciła do formy, właśnie w takim repertuarze ją lubię. Nie takie fiksum pierdum jak tydzień temu.
*Olga Jankowska - napisałem już, co o niej sądzę. Po prostu jest dla mnie mało oryginalna, kompletnie nie robi wrażenia. Również tym razem.
*Maia Lasota - spore zaskoczenie na minus. W poprzednim tygodniu świetnie wczuła się w numer, tym razem po prostu odtworzyła osłuchany do znudzenia hit. Adele jest już tak wszechobecna, że flaki mi się przewracają, gdy tylko słyszę jej numery. Coś jak reklama z Sercem i Rozumem - za pierwszym razem śmieszy, za dziesiątym jest obojętna, ale za setnym masz ochotę rzucić butem w telewizor.
Eliminacja: Mimo wpadki Mai, żałuję, że tym razem nie wyleciała Olga.

Uwagi dodatkowe: "Krypto"reklama Gripexu w wykonaniu Michała Grobelnego pobiła rekordy szydery. Brakowało jeszcze Tomsona/Barona, który z troską w oczach przerywa próbę, wyciąga trzymane zawsze w kieszeni pudełeczko i mówi śmiertelnie poważnym tonem "Przeziębienie? Weź Gripex!". I w ogóle cały ten program jest tak naszpikowany reklamami wszystkiego, czego się da, że aż przykro się patrzy na ten "Red Room". W innych programach nie kłuje to w oczy aż tak.

Podobały mi się występy trenerów - fajnie, że Sadowska wkręciła do swojego wyeliminowane w bitwach uczestniczki (np. Beatę Orbik, która powinna śpiewać na żywo w normalnym trybie). Przeżywanie Edzi jak zwykle budziło politowanie, ale trzeba przyznać, że pokazała, że muzycznie wciąż jest nie byle kim. Jednak i tak całe to wesołe grono zmiótł Piekarczyk.

Typy na za tydzień: Od Marka przejdzie jednak Ernest. Wydaje mi się, że ten zryw Marzeny w smsach mógł być jednorazowy, poza tym Marek swoimi minami nie pozostawiał wątpliwości, na kogo stawia bardziej, więc pewnie w razie potrzeby pierdzielnie dużą różnicę procentową na korzyść Ernesta. Edzia pewnie postawi minimalnie na Jagodę, którą ratuje od niepamiętnych czasów, jednak widzowie pewnie niestety przebiją to dużą różnicą na korzyść Olgi. Maria może zaskoczyć i postawić na Kasię - w końcu to ją zabezpieczyła jako pierwszą w nokaucie, a Ziółko musiał śpiewać. Jednak widzowie odwrócą pewnie szalę na jego korzyść. Nie mam pojęcia, na kogo postawią Afromentale, ale widzowie będą mieli to w d*pie i postarają się, żeby do finału w podskokach trafił Arek.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez tombak90 dnia Czw 0:14, 21 Lis 2013, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jack
Administrator



Dołączył: 02 Maj 2010
Posty: 3224
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:18, 02 Gru 2013    Temat postu:

Mateusz Ziółko rozpoczął już wędrówkę po wszystkich programach. Dzisiaj podobno był już w "Pytaniu na Śniadanie", przed chwilą w "Świat się kręci". Marice udało się rozczesać włosy, także wszystko wraca do normy Very Happy
A co do czwartego sezonu, to o ile powstanie to ujrzymy go już wiosną 2014, co nie jest najlepszą decyzją.
Edyta Górniak podobno odchodzi z jury. Mam nadzieję, że wróci Justyna S Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tombak90
sole survivor



Dołączył: 12 Mar 2011
Posty: 2029
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stargard/Poznań

PostWysłany: Nie 22:17, 08 Gru 2013    Temat postu:

Skoro już wylałem tu tyle bzdur, to wypada je jakoś podsumować, chociaż tydzień po emisji.

Sezon uznaję za średni z plusem - dużo słabszy od drugiego, ale mniej więcej na poziomie pierwszego. Na początku zapowiadał się fatalnie, ale im dalej w las, tym wykonania wydawały mi się ciekawsze i przekonywałem się do niektórych uczestników.

Finałowa czwórka była całkiem dobra - w każdym razie byli to najlepsi uczestnicy ze swoich grup z live'ów.

*Ernest Staniaszek - liczyłem, że wykona w programie więcej ostrzejszych numerów, ale i tak kibicowałem mu najbardziej. Jego głos najlepiej uderza w moje gusta. Propozycja własnego kawałka wypadła całkiem dobrze - może poza idiotycznym tekstem samego refrenu.
*Jagoda Kret - może nie ma takiego warsztatu jak konkurenci, ale uważam, że powinna być wyżej, subiektywnie robi na mnie większe wrażenie od Arka i Mateusza. Podobało mi się jej wykonanie "Bang Bang" z Dąbrowską. Pokazała, że dobrze czuje się też w trochę drapieżniejszym repertuarze i mogła zagrać tą kartą wcześniej. Ale i tak zaszła dużo wyżej niż obstawiałem, więc jestem zadowolony.
*Arek Kłusowski - wypowiadając się o nim dostaję schizofrenii, bo jedno oblicze jego głosu całkiem mi się podoba, a drugie hejtuję (to babskie, a'la Macy Grey). W finale postawił na szczęście na to pierwsze, więc wykonania mi się podobały, dobrał też niezły repertuar.
*Mateusz Ziółko - nie odmawiam mu talentu, bo ma nieprzeciętny warsztat, który pozwala mu nawet sięgnąć po Freddiego i się nie zbłaźnić. Bardzo dobrze zabrzmiał też w "Earth Song" Jacksona w finale. Jednak robi na mnie najmniejsze wrażenie z trójki dotychczasowych zwycięzców. Jakoś nie widzę siebie, lecącego w podskokach do najbliższego sklepu po jego płytę.

Tradycyjnie nie podobała mi się formuła finału - za mało występów solowych, za dużo duetów ze wszystkim co się rusza. Nie podobało mi się też to, że znowu były tylko cztery odcinki live.

Ale z informacji o czwartym sezonie się cieszę Very Happy Nie mam sprecyzowanych oczekiwań co do jury - grunt, żeby został Marek i żeby nie wracała Kayah. Edzia o dziwo nie przeszkadzała mi aż tak szalenie, jak się spodziewałem.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez tombak90 dnia Nie 22:34, 08 Gru 2013, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kasia
5 voted out



Dołączył: 09 Sty 2012
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:48, 17 Gru 2013    Temat postu:

Pamiętam jak była pierwsza edycja i był tam taki chłopak, właściwe to mężczyzna. I zaczęli wszyscy po nim jechać, że chodzi od jednego talent show do drugiego. Teraz sytuacja się powtarza, z tym, że nie zauważyłam tak wielkiej nagonki, a Mateusz chyba odwiedził więcej takich programów, przez jakiś czas nawet w "Jaka to melodia" występował. Dochodząc do sedna sprawy, to o ile Mateusz nie przyszedł do programu już z gotowym materiałem na płytę, to wydaje mi się, że zwycięstwo nie sprawi, że nagle stanie się gwiazdą puszczaną w rozgłośniach radiowych. Ogólnie rzecz biorąc, nie sądzę, żeby udało mu się osiągalność taką popularność jak Brzozowskiemu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jack
Administrator



Dołączył: 02 Maj 2010
Posty: 3224
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 10:08, 01 Lut 2014    Temat postu:

Piekarczyk, Baron/Tomson, Sadowska i Steczkowska trenerami w 4. edycji "The Voice".

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MD
7 voted out



Dołączył: 11 Kwi 2010
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 11:29, 01 Lut 2014    Temat postu:

O nie, na Marysię już w pewnym momencie zwyczajnie nie mogłam się patrzeć O.o Mogła by Ania Dąbrowska wrócić. Ale dobrze, że Steczkowska wraca, denerwowała mnie strasznie, ale po Edytce zaczęłam ją doceniać xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tombak90
sole survivor



Dołączył: 12 Mar 2011
Posty: 2029
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stargard/Poznań

PostWysłany: Sob 14:42, 01 Lut 2014    Temat postu:

Marysia z zachowania ma kiełbie we łbie, ale trzeba jej przyznać, że zna się na rzeczy, bo grupę skompletowała bardzo dobrą, tak więc niech sobie zostanie. Najwyżej będę przyciszał dźwięk przy jej wypowiedziach, wlatywaniu na scenę i ogólnie pojętym pajacykowaniu.

Natomiast co do dwóch "div", to ja właśnie z dwojga złego wolałbym Edzię. Steczka miała słabą grupę i podejmowała idiotyczne decyzje (do tej pory mam traumę po niewpuszczeniu SaGo do live'ów Laughing ), więc bynajmniej za nią nie tęskniłem. Najchętniej, to wolałbym, żeby to miejsce zajęła jakaś nowa osoba.

Ale whatever, liczą się uczestnicy Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez tombak90 dnia Sob 14:45, 01 Lut 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tombak90
sole survivor



Dołączył: 12 Mar 2011
Posty: 2029
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stargard/Poznań

PostWysłany: Pon 1:13, 03 Mar 2014    Temat postu:

To było chyba najsłabsze otwarcie w historii Laughing Z wszystkich śpiewających moją uwagę zwrócili tylko: po pierwsze - ten Meksykanin, Juan Carlos - kawał dobrego głosu, pozostawił wszystkich o lata świetlne w tyle. Po drugie - muzykalny piekarz o wdzięcznym nazwisku Michał Kluska, który wyszedł na scenę jako pierwszy i który zaśpiewał "Hotel California" - może trochę zbyt ściśnięte mi się to wydawało, ale barwa głosu jak najbardziej na tak. Po trzecie - absolutnie NIKT.

Zapamiętam za to niejaką Anię Deko, która wparadowała na scenę wykonując któryś z tych ostatnich wiekopomnych hitów Sylwii Grzeszczak, a gdy nikt się nie odwrócił, zapytała niewinnie: "To już nie można wciskać guziczków?" Laughing Tak pocieszna niewiasta, że aż trochę żałuję, że nie przeszła dalej, bo byłaby okazja posłuchać więcej tego typu tekstów. A i tak przepuszczali nie lepsze osoby.

Pajacowanie jury z Sadowską i Afromentalami na czele zwiększa się z edycji na edycję coraz bardziej. Teksty o tym, jak to Tomson wyskoczył z fotela niczym foka (i jeszcze pokazywanie retrospekcji z tego ważnego wydarzenia) i o tym, kto komu powinien pożyczyć okulary, zajmują tak wiele czasu, że program osiągnął imponującą średnią - 5 uczestników na 45 minut (przy czym wykonania trwają całe półtorej minuty Laughing ). Może poszłoby ciut szybciej i zdążyliby pokazać choć jedną osobę więcej, gdyby zachwycone do nieprzytomności jury nie kazało zaśpiewać dziewczynce kopiującej głosik Katie Melua dodatkowych dwóch wykonań.

Nie wychwyciłem co prawda ani jednej smutnej historii ze wzruszającą muzyczką w tle, ale wydaje mi się to tak niewiarygodne, że najpewniej musiałem coś przeoczyć.

Z umiarkowanym entuzjazmem oczekuję drugiego odcinka Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez tombak90 dnia Pon 1:19, 03 Mar 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
NightWing
7 voted out



Dołączył: 09 Maj 2013
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: W....

PostWysłany: Wto 22:18, 06 Maj 2014    Temat postu:

Oglądam ten program, jednak czy jest sprawiedliwy? Raczej nie.
Wku.....mnie jedna sprawa. Np Michał Rudaś, koleś...który śpiewa, wydał płytę ja się pytam, co On tam robi? Dlaczego jest w odcinkach na żywo? To program dla amatorów czy nie? Niedługo pójdzie Doda, albo Edyta Górniak i jury będą się zachwycać i udawać, że ich nie znają. Głupota totalna....
Tak samo inne osoby, pchają się wszędzie. Wszędzie te same gęby, nie udało się na Polsacie, TVN zawiódł...no to czas na TVP.
I odwrotnie....
ŻAL.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tombak90
sole survivor



Dołączył: 12 Mar 2011
Posty: 2029
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stargard/Poznań

PostWysłany: Pią 3:30, 09 Maj 2014    Temat postu:

Ja oglądam - dziko i zachłannie, ale że ziało w tym temacie pustką, to i ja zamilkłem, uzewnętrzniam się teraz głównie na yt, gdzie dostaję groźby karalne od fanów moich antyfaworytów Razz

Ogólnie, myślę, że ten sezon ma na ten moment zadatki na drugie miejsce po sezonie II. A już na pewno wyprzedza o lata świetlne sezon poprzedni. Pojawiło się trochę ciekawych osób. Trenerzy spie**olili trochę sprawę swoimi pokracznymi decyzjami w bitwach i nokautach, ale skład odcinków live i tak wygląda i brzmi całkiem zacnie.

Chociaż pierwszy live niesamowicie wku**wił mnie pod względem repertuaru. Monika Pilarczyk jako Katy Perry? Michał Szyc jako Jamal? Kobiałka w repertuarze LeMon? Bitches, plesase. Mam wrażenie, że repertuar dobierała im jakaś typowa Julka z klasy czwartej szkoły podstawowej, bywalczyni wszystkich szkolnych dyskotek i wierna słuchaczka Radia Zet. Za tydzień czekam jeszcze na Juana śpiewającego "Majteczki w kropeczki".

Grupa Marii: Ma w drużynie dwie petardy - Juana i Monikę Pilarczyk. Ten półfinał może być naprawdę dobry, bo Marta Dryll w sobotę powinna wylecieć obowiązkowo. Szkoda mi Krzyśka Krysińskiego, którego Sadówa wywaliła w nokaucie, bo na pewno zabrzmiałby na live'ach lepiej od Sandry, która zamiast śpiewu, wydawała z siebie coś na kształt buczenia, będąc dodatkowo przebrana za coś w stylu cukierka Rafaello. Kolejny sponsor wymagający nachalnej reklamy produktu?

Grupa Marka: Tutaj króluje dla mnie Dominika Kobiałka, tylko mam nadzieję, że powróci w sobotę do normalnego repertuaru. Nie rozumiem za to, co tam jeszcze robi Ola Węglewicz, która powinna była odpaść już masę czasu temu - zwłaszcza, że Marek wywalił w Nokautach troje świetnych wokalistów - Marcina Nawrockiego, Dorotę Kuzielę i Michała Kluskę. Nie mówiąc już o tym, że oddał Sadowskiej Monikę Pilarczyk. To mogła być najlepsza grupa, a nie jest.

Grupa Dredzika i Czapeczki - bliźniacy syjamscy zrośnięci d*pami tradycyjnie nie popisują się w swoich decyzjach. Substancja, pod której byli wpływem wyrzucając z programu Elkę Nagel (!!!) i Klaudię Trzepizur (i to jeszcze na rzecz tak nudnego głosu jak niejaki "Chmielu"), powinna zostać czym prędzej zakazana. Szkoda mi też Wojtka Baranowskiego, którego wywalili po pierwszym live. Teraz liczę tylko na Paulinę Romaniuk. Repertuar, w który mierzy Kamil Bijoś konsekwetnie we wszystkich etapach, napawa mnie strachem. Materiał na kolejną sezonową gwiazdkę RMF-u, nie rozumiem fascynacji tym panem.

Grupa Jusi - czego innego moglibyśmy się spodziewać po Jusi, jak nie najsłabszej grupy? Oczywiście - tego, że dodatkowo będzie podejmować idiotyczne decyzje. Jedynym uczestnikiem z jej grupy godnym finału był Michał Szyc, którego pozbyła się w zeszłą sobotę. Zostali jej teraz: A: Kasia Sawczuk - odważna dziewczynka, która trochę przecenia swoje możliwości kusząc się na repertuar Lary Fabian. Dorota Osińska zjadłaby ją w takim repertuarze na śniadanie i popiła napojem Rokko. B - Artur Kryvych - chłopak z Ukrainy, który jak dla mnie nie prezentuje sobą nic specjalnego. Będę obrzydliwie niepoprawny politycznie, ale mam wrażenie, że swoje awanse zawdzięcza bardziej sytuacji w swoim kraju, niż talentowi. Tym bardziej, że produkcja zawsze troszczy się o to, by przy każdej okazji padło choć słówko na ten temat. C - Michał Rudaś. Jego ostatni występ, w odróżnieniu od wszystkich poprzednich, całkiem mi się spodobał, ale zgadzam się, że być go tu nie powinno.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez tombak90 dnia Pią 3:42, 09 Maj 2014, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jack
Administrator



Dołączył: 02 Maj 2010
Posty: 3224
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 18:42, 09 Maj 2014    Temat postu:

Oglądam czasami, chociaż ciężko spamiętać tych ludzi. Niektórzy w tej edycji mało wyraziści. I poziom mam wrażenie też trochę spadł.
Rudaś jest już irytujący, no ale kto mu zabroni śpiewać w talent-show. Miałem nadzieję, że Justyna się go pozbędzie, ale niestety nie...

Marek nie był zachwycony decyzją widzów i wcale mu się nie dziwie Smile (Ale dobrze mu tak Very Happy)

Wydaje mi się, że program wygra Juan.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jack
Administrator



Dołączył: 02 Maj 2010
Posty: 3224
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 10:43, 18 Maj 2014    Temat postu:

Półfinał. Nareszcie. Ten sezon chyba jest najnudniejszym ze wszystkich emitowanych do tej pory. Chyba czas na zmiany prowadzących i niektórych "krzesełkowych".
Justyna wczoraj przeszła samą siebie. Dopchała Artura do półfinału i wtedy się od niego odwróciła... Podobno Steczkowska straciła przez to szacunek swoich fanów. Nawet promowanie Kasi Sawczuk nie pozwoli jej wygrać i znowu artysta Justynki zajmie 3 albo 4 miejsce.

Marek. Z tego co pamiętam wziął Olę Węglewicz, bo chciał żeby się czegoś nauczyła, chociaż miał lepszych w swojej drużynie. Teraz Ola znalazła się w finale. Chyba widzowie zrobili troszkę na złość Markowi.

Tomson i Baron. Ich drużyna w tym sezonie nie zachwycała. Zarówno Maja jak i Kamil śpiewają tak sobie. Nie wybijają się na tle innych uczestników. Być może uda się Mai zająć drugie miejsce.

Marysia. Szkoda Moniki Pilarczyk, bo naprawdę umie śpiewać. Gdyby była w zespole takiej Justyny, to pewnie znalazłaby się w finale, a tak to "musiała" przegrać z Juanem. Juan na 99% wygra cały program.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
NightWing
7 voted out



Dołączył: 09 Maj 2013
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: W....

PostWysłany: Nie 22:00, 18 Maj 2014    Temat postu:

Jack napisał:
Półfinał. Nareszcie. Ten sezon chyba jest najnudniejszym ze wszystkich emitowanych do tej pory. Chyba czas na zmiany prowadzących i niektórych "krzesełkowych".
Justyna wczoraj przeszła samą siebie. Dopchała Artura do półfinału i wtedy się od niego odwróciła... Podobno Steczkowska straciła przez to szacunek swoich fanów. Nawet promowanie Kasi Sawczuk nie pozwoli jej wygrać i znowu artysta Justynki zajmie 3 albo 4 miejsce.

Marek. Z tego co pamiętam wziął Olę Węglewicz, bo chciał żeby się czegoś nauczyła, chociaż miał lepszych w swojej drużynie. Teraz Ola znalazła się w finale. Chyba widzowie zrobili troszkę na złość Markowi.

Tomson i Baron. Ich drużyna w tym sezonie nie zachwycała. Zarówno Maja jak i Kamil śpiewają tak sobie. Nie wybijają się na tle innych uczestników. Być może uda się Mai zająć drugie miejsce.

Marysia. Szkoda Moniki Pilarczyk, bo naprawdę umie śpiewać. Gdyby była w zespole takiej Justyny, to pewnie znalazłaby się w finale, a tak to "musiała" przegrać z Juanem. Juan na 99% wygra cały program.



Zgadzam się ze wszystkim Smile Czas na zmiany, dokładnie.

Marika- przykro mi to pisać, ale nadal nie potrafi prowadzić programu na żywo.

Jusia- wolałem już Edzie. Jusia podejmuje złe decyzje, plus jest strasznie spięta. Na tle innych trenerów jest strasznie nijaka. Do wymiany.

Za tydzień finał, zero emocji. Wiadomo kto wygra. Juan...
I On zasługuje najbardziej. Ogólnie poziom finału będzie słabiutki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tombak90
sole survivor



Dołączył: 12 Mar 2011
Posty: 2029
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stargard/Poznań

PostWysłany: Nie 14:53, 25 Maj 2014    Temat postu:

A mi się sezon podobał Smile To znaczy podobał i nie podobał. Konkretniej - jeśli chodzi o poziom bitewnej czterdziestki ósemki uczestników, to moim zdaniem był naprawdę dobry. Pojawiło się naprawdę sporo głosów, które będę chciał śledzić dalej. Tak że pod względem samego poziomu, sezon plasuje się dla mnie na drugim miejscu do tej pory. Poprzednia edycja chowa się głęboko w mysią dziurę.

Gorzej z przebiegiem. Większość najciekawszych uczestników nie weszła do odcinków na żywo, a jeśli już weszła, to dostawała szmirowaty repertuar, przez co tracili zainteresowanie widzów i odpadali. W ten sposób zniszczono Dominikę Kobiałkę, Michała Szyca, Paulinę Romaniuk... Trenerzy tak skupili się na pokazywaniu ich "nowych twarzy", że czystym przypadkiem zapomnieli o tych prawdziwych. Kiedy zobaczyłem Dominikę śpiewającą cieniutkim głosikiem w kolorowej stylistyce "Boys Are Back In Town", czułem się jakby ktoś zjadł pięć tabliczek czekolady i puścił mi bąka prosto w twarz.

Ciężkim szokiem i największym zawodem sezonu było dla mnie zachowanie Marka Piekarczyka. W poprzednich finałach dał nam Natalię Sikorę, dał Ernesta Staniaszka... A teraz? Olę Węglewicz, dziewczynkę absolutnie bezbarwną, która przy dobrej pogodzie stawia jeden czysty dźwięk na osiem. Nie chcę zgadywać, co ona tak naprawdę musiała zrobić, żeby dostać się do finału, bo musiałbym być niemiły. Faktem jednak jest, że z takim warsztatem, szczytem jej marzeń powinien być udział w "Bitwach". Wyglądało to wszystko tak, jakby Marek specjalnie chciał zrobić wszystkim kawał i tym razem, dla odmiany, mieć jak najgorszego finalistę.

Finał - jeśli oceniać go pod kątem poziomu całej czwórki, był marny. Ola była najsłabszą finalistką w historii wszystkich edycji i pasowała tam jak Ryszard Kalisz do reklamy bielizny erotycznej. Kasia Sawczuk nie była wiele lepsza - finałowym wykonaniem "Power of Love" udowodniła, że sporo jej jeszcze brakuje. Jedynie Maja Gawłowska dała się znieść - co prawda jej barwa nie jest jakaś super ciekawa, ale ma w głosie coś stylowego, dumnego, pewnego siebie i przede wszystkim śpiewa czysto. Szkoda, że przy takim składzie finału nie zajęła drugiego miejsca.

Ale sam zwycięzca jest już zaj**isty, co trzeba zapisać na duży plus sezonu. Juan przez cały czas był sobą, śpiewał to, co czuje i co będzie proponował w dalszej karierze. Pozostał wiarygodny w rocku i nie silił się na pokazywanie "nowych twarzy". Zmiażdżył w finale te wszystkie liryczne mimozy i wygrał bez dwóch zdań zasłużenie. Według mnie, to godny następca Ukeje i Sikory. Jedynie Ziółko wygląda przy nich trochę niemrawo.

Lokowanie produktu było już w tym sezonie tak nachalne, że to nawet przestaje być śmieszne. Niedługo nie będą mogli śpiewać, bo ważniejsze będzie lansowanie się z soczkiem Rokko, sprawdzanie facebooka na tabletach, żarcie jakichś lodów i reklama ciuchów.

Pozostaje mieć nadzieję, że od przyszłego sezonu sponsorem nie zostanie firma Durex, bo strach pomyśleć, co wtedy każą uczestnikom wyczyniać w tym Red Roomie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
NightWing
7 voted out



Dołączył: 09 Maj 2013
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: W....

PostWysłany: Nie 22:01, 25 Maj 2014    Temat postu:

Wiadomo było, że Juan wygra. Różnica 1 % ? Serio? Niezbyt wierzę...
Tylko On w tym finale coś pokazał. Od początku śpiewał na dobrym poziomie i był uśmiechniętym, radosnym człowiekiem. Same pozytywne emocje. Pozostali finaliści (a raczej finalistki) no cóż...może kogoś poruszyły. Mnie nie. Dla mnie było beznadziejne.
Wszystkie trzy. Nie wiem co One robiły w tym finale...
Kolejna edycja, mam nadzieje...że bez Jusi :/


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum reality-show Survivor Strona Główna -> Inne reality show i programy tv Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 14, 15, 16, 17, 18, 19  Następny
Strona 15 z 19

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Forum.
Regulamin