S25 E11 "Hell Hath Frozen Over"

ctoria

Castaways exhaust their funds on tasty rewards while one generous castaway
makes two bids for his tribemates during the hearty food auction

Gienek

Nie podobał mi się ten odcinek...za duzo Abi,za duzo Lisy,odpadł Penner.
Mam nadzieje że tej edycji nie wygra Denise :/

Stach

W sumie to cieszę się, że Abi wygrała imm, bo jak zwykle kibicuję tym co są w dupie Razz

podobało mi się jak chciała zagrać z tą nagrodą, tzn może nie zrobiła tego najlepiej, ale ogólnie pomysł był ciekawy.

No ale jednak szkoda Pennera strasznie, bo mu najbardziej kibicowałem.

no a Lisy nie jestem wstanie oglądać już dłużej... aaaaaaaa moja głowa

Roxy

Strasznie mi jest szkoda Pennera i jak nie lubię Abi tak kibicowałam jej w czasie zadania Laughing

bo przecież jakby przegrała to wiadomo by było kto odpadnie xd a tak to no w sumie tez było wiadome, ale musieli coś pokombinować ;d

a skoro każdy o Lisie mówi to i ja powiem ;d jeżeli ona wejdzie do finału i będzie tam płakać i jeszcze to wygra to uznam ją najgorszym zwycięzcom ;d

Jack

Też się cieszę, że Abi wygrała ten immunitet - ona jest genialna. Teraz to jej kibicuję najbardziej. Mam nadzieję, że coś jeszcze wykombinuje. Pewnie będzie chciała pozbyć się Denise - wydaje mi się, że ten plan mógłby wypalić, no ale potrzebny byłby Skupin, a z nim to nigdy nie wiadomo.
Lisa strasznie jest promowana przez produkcję. Za to Carter jest jej zupełnym przeciwieństwem. Gdyby nie był silnym zawodnikiem w zadaniach to pewnie praktycznie widzielibyśmy go przez 0,5 minuty w odcinku.
Ładny głos Skupina na Pennera Very Happy

Szczerze mówiąc to zaczynam coraz mniej lubić Denise i to chyba jej życzę teraz odpadnięcia, bo razem z Malcolmem za dobrze się ustawiła w grze.

Quercus

no co racja to racja , Lisa od kilku odcinków nie miłosiernie mnie wkur*ia , ile tego czasu antenowego ona dostaje , zamiast pokazać nam Malcolma , Denise , nawet Cartera , to oni drążą te same osoby od 5 odcinków
jak tak dalej będzie to Lisa stanie się drugim panem R.Hantz ( a nie Malcolm jak to było zapowiadane)
to ,że Lisa nie zdradziła to było pewne , po prostu jest jak pospolita "baba" dużo mówi , mało robi , daje nadzieję , obiecuje ,a potem łamie dane słowa ( nie obrażając przy tym oczywiście pań) , jedni powiedzą "to jest gra , na tym to polega " , ale sądzę ,ze na REUNIONIE właśnie Lisa zostanie przedstawiona jako true hero

No nic teraz pozostaje nam czekać na blind side lisa w kolejnym odcinku , w innym przypadku przypuszczam ,że zobaczymy ją w finale z Abi i Skupinem Sad

ciriefan

Kolejny dobry odcinek. Tym razem Lisa mnie też wkurzyła. Powiedzenie Pennerowi, że głosy idą na niego, było idiotyczne. Pomimo mojej sympatii do niej w tym odcinku nawet ja straciłem do niej cierpliwość. Po tym, jak Jonathan po niej jeździł dzisiaj w konfie, obstawiam, że ona nie wygra, bo Jonathan był w tym sezonie jednym z narratorów. W tej chwili oceniając edit jedyne osoby z szansą na wygraną to jak dla mnie Malcolm, ale osobiście obstawiam Skupina (zwłaszcza po konfie, w której liczył, ile głosów jury może zyskać a ile stracić). Cartera nie ma, jedyny airtime poza zadaniami jaki dostaje to jego pokazanie w intro, o ile intro jest Razz

No i biedaczek, co nie wygrał w aukcji, to musiał podzielić się z plemieniem. Denise jest moją faworytką, ale z tym, jak jest pokazywana, szczerze wątpię w jej szanse. No i Abi. Cieszę się, że została. Nieźle miesza, pomysł z HII fajny. Jednak nie kibicuję jej, bo nie da się zapomnieć jak wyglądała jej gra do tej pory. Odejście Pennera mnie ani ziębi ani grzeje. Wolałbym odejście Skupina bądź Cartera, jednak gra Pennera w tym sezonie powalająca nie była, sam jest sobie winny, bo odmówił sojuszu Lisie i Skupinowi. Przynajmniej powinien być ciekawym sędzią Wink

Confy:
[link widoczny dla zalogowanych]

Quercus

liczba conf Cartera powalająca , Zane w pierszym odcinku miał więcej Very Happy

plesio1

Najlepsze jest to że z rady wyszło 7 osób z pochodnią ;D xd niezła wpadka Very Happy

Kibicuje Abi oczywiście zresztą tak jak od początku.
Skupin i Lisa muszą odpaść. Inaczej nie obejrzę finału.

Jack

Plesio, też to zauważyłem, ale zapomniałem o tym napisać. Jakoś nigdy nie zwracałem nawet na to uwagi, a wczoraj zauważyłem Very Happy

Pewnie już częściej coś takiego się zdarzało.

Kobra

Dobrze, że Abi wygrała, bo przynajmniej dochodzi do jakichś przetasowań i nadal jest nieprzewidywanie. Mimo to pamiętam jaka była/jest Abi i mam nadzieję, że nikt nie wpadnie na "genialny" pomysł zabrania jej do top3. Jonathan odpadł - szkoda. Miał duże szanse na zwycięstwo, ale niestety zagapił się. Nie rozumiem dlaczego Lisa powiedziała Jonathanowi o głosowaniu skoro nie chciała mu pomóc. Żeby nie mieć wyrzutów sumienia? Tak kobieta naprawdę przesadza. Cóż, po odejściu Jonathana kibicuję Malcolmowi - sympatyczny, mądry i z tej jego finałowej czwórki jedyna osoba, na którą chyba warto oddać głos. Ponadto (mimo że edit już go skreślił) życzę powodzenia Carterowi.

Quercus

no sezon na razie jest nieprzewidywalny
po mergu każdą radę rozstrzyga ostatni głos

tombak90

Kolejny świetny odcinek. Szkoda mi Pennera, bo jest jednym z moich ulubionych zawodników ever. Ale podobnie jak w Cook Islands - uważam go za niezłego stratega, ale nie świetnego. To zawodnik defensywny i widać, że musi czuć nad sobą bata żeby dobrze grać. Kiedy wydaje mu się, że jest bezpieczny, popełnia błędy i tak właśnie było w zeszłym odcinku, kiedy wydawało mu się, że to jeszcze nie czas na bliższe sojusze. Zawsze jest na to czas. Został krok do tyłu, a więc niestety musiał za to zapłacić. Dobrze się bronił, kiedy wiedział już co się święci i wiedział, kogo zaproponować do odpadki żeby Abi i Carter na to poszli. Wiedział też, że musi zabiegać właśnie o głos Skupina, bo na to ma największe szanse. Mógł tylko nie krzyczeć znad urny, że głosuje na Denise, bo Malcolm mógł przecież dać jej HII i Penner miałby już w ogóle pozamiatane. Ciekawe, czy jest szansa, że jeszcze kiedykolwiek wróci:)

Co do Abi, to mam do niej obecnie podobny stosunek, co do Corinne i Randy'ego z Gabonu. Nie lubię jej jako osoby, ale lubię show, jakie robi. Jest ciekawą postacią i bez niej byłoby po prostu nudniej. Jej gra w tym odcinku była świetna. Ta przebiegłość przy odczytywaniu notki xD Teraz nie dość, że zyskała kolejne trzy dni dzięki immunitetowi z konkurencji, to jeszcze wciąż może czarować, że ma HII. Teoretycznie, sojusz czworga może sobie z tą bajeczką łatwo poradzić, bo wystarczy dla pewności splicik pomiędzy nią a Cartera na przyszłej radzie. Ale w tym sezonie nigdy nic nie wiadomo. Wolałbym, żeby przed nią wyleciał jeszcze przysypiający Carter. Może tak się skończy, bo w końcu jest największym fizycznym zagrożeniem tego sezonu.

Jedyne co mnie dziwi, to to, że po raz kolejny underdog wygrał immunitet. To trochę podejrzane. Wydawałoby się przecież, że ta karteczka niewiele jej pomoże i nie ma szans w fizycznej konkurencji z dwoma silnymi facetami... Rozumiem, że ludzie w obliczu zagrożenia mają często przypływy energii, no ale to trochę mimo wszystko dziwne. Jeśli teraz będzie miała jakiś dłuższy immunity run, to już zacznę być bardzo podejrzliwy.

Lisa, jak piszecie, popełniła błąd. Powinna była jasno zdecydować, co chce robić i albo nie zaczynać w ogóle tej rozmowy z Pennerem, albo od razu podejść do niego i obmyślać plan alternatywny żeby go ocalić. A tak to ostrzegła go zupełnie niepotrzebnie i mogło się to źle skończyć. To bardzo złożona postać i czuję, że trudno będzie jednoznacznie ocenić jej grę po tym sezonie, bez względu na to, na którym miejscu skończy.

Ale błąd popełnił też Skupin. Wydaje mi się, że nawet błąd z gatunku śmiertelnych. Przecież o wiele lepiej wyglądałby w F4 z Abi, Pennerem i Carterem niż z Malcolmem, Denise i Lisą. Penner próbował na radzie zwrócić uwagę na ten mini-mini szczegół, no ale cóż...

Go Malcolm! To najbardziej myślący zawodnik z tego grona. Denise też lubię, ale ostatnio zaczyna być zbyt przemądrzała.

Gość

Dla mnie odcinek świetny. Obejrzałem go trzy razy.
Mimo mojej całej sympatii do Malcolma to muszę przyznać, że w tym odcinku liczyła się dla mnie tylko Abi. Ja już mam słabość po prostu do ludzi, którzy z pewnych przyczyn znaleźli się w opałach i pozostali sami. Choć ja nigdy na Abi nie reagowałem tak jak większość. Podczas gdy ona wkurzała innych uczestników mnie po prostu śmieszyła, było zabawnie.
W tym odcinku kibicowałem jej najbardziej. Jako jedyna była w opałach, więc tylko ona podeszła strategicznie do licytacji. Zagrywka z drugą wiadomością jak dla mnie genialna, śmiałem się na głos jak to czytała, dobra jest. Cieszę się, że zdobyła nietykalność. Mam nadzieję, że przetrwa przynajmniej jeszcze kolejny odcinek.
Pennera mi nie szkoda, tyle o nim.
Od początku moimi faworytami byli: Malcolm i Denise. Teraz jednak wiele się zmieniło. Denise rzeczywiście zachowuje się przemądrzale, nie interesowała mnie w tym odcinku.
Myślę, że to prawie niemożliwe, ale moja wymarzona trójka finałowa to: Malcolm, Abi oraz Carter.
Mam nadzieję, że teraz odpadnie Skupin i Lisa.

cassiopeiae

tak bardzo nie lubię Abi , ze zaczynam ją lubić Smile

haha - serio - zastanawiam się czy ją jeszcze bardziej znielubię czy będą z niej ludzie Smile