Forum Forum reality-show Survivor Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

S25E08 "Dead Man Walking"
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum reality-show Survivor Strona Główna -> Survivor 1 - 33 / Survivor 25: Philippines
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jack
Administrator



Dołączył: 02 Maj 2010
Posty: 3224
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:59, 08 Lis 2012    Temat postu:

Odcinek genialny - zresztą jak cały sezon, który zdecydowanie jest najlepszy z tych z trzeciej dziesiątki.
Podział na 3 plemiona to jednak świetna sprawa Wink
Lisa - mówiliście wcześniej, że w ogóle nie gra, a tu proszę - jaka niespodzianka.
Zastanawia mnie mała ilość Artisa i to, że jest prawie zupełnie pomijany.
Nie mogę zrozumieć też głosu Pennera - może to rzeczywiście jakaś filozofia xd

Rada była świetna - nie przypominam sobie tak dobrej rady. Szkoda tylko, że nie odpadł Pete, wtedy mogło być zdecydowanie ciekawiej.

Faworyci: Denise, Malcolm, Lisa i chyba Penner


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tombak90
sole survivor



Dołączył: 12 Mar 2011
Posty: 2029
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stargard/Poznań

PostWysłany: Pią 0:46, 09 Lis 2012    Temat postu:

Dead Man Walking. O ironio, wypowiedział to właśnie Jeff na temat Pennera. Koleś totalnie zasłużył na to, co go spotkało. Mógł być teraz w wymarzonej sytuacji, a tymczasem zniszczył grę sobie, RC i możliwe, że wielu innym osobom. I to dlaczego? Bo chciał być supermanem, który zwalcza powracających graczy... Brawo. Dawson zapewne dławi się przed telewizorem popcornem ze szczęścia.

Odcinek był świetny. Tyle się działo i to tak dynamicznie, że aż potrzebowałem czasu żeby sobie to wszystko jakoś przetrawić i ocenić. W każdym razie:

Plan Lisy był od początku do końca dobry. Cieszy mnie to, że zaczęła działać. Przynajmniej jeśli faktycznie wygra, to wiemy już, że jest to osoba z głową na karku. Dobrze zaplanowała sobie finał z bullerami, bo faktycznie wtedy wygraną ma w kieszeni. Ktoś pisał, że jeśli znajdzie się z nimi w F4, to nie ma szans na finał. Ja myślę, że to są tacy wariaci, że do tego czasu zdążą się między sobą 35 razy pokłócić o byle pierdoły i Lisa może na tym skorzystać - jeśli oczywiście tak właśnie będzie wyglądała finałowa piątka - wbrew temu, co sugeruje zapowiedź.

Jeśli Lisa faktycznie ma (czy też, zgodnie z zapowiedzią, MIAŁA) powyższe plany, to sugestia blindsidu Malcolma też była dobrym pomysłem. Gdyby się powiódł, to Denise, Carter, Penner i Jeff mogliby jej sojuszowi naskoczyć, bo byliby w mniejszości. Skupina by raczej nie przeciągnęli, bo jak widzimy, Lisa ma go w garści.

A to, że plan się nie powiódł, to już wina Pete'a. Nie rozumiem sensu tej "szczerej" rozmowy z Malcolmem. To tylko wzmocniło go w chęci przeskoku, który był rozsądnym ruchem - lepiej dla niego i Denise jest trzymać się sojuszem Matsingo-Kalabaw, który nie jest aż taki zgrany jak ludzie z Tandang. Gdyby trzymali się z Tandang, to ci w końcu by się ich pozbyli. Co do Denise, to cóż... Z każdym kolejnym odcinkiem coraz bardziej obawiam się, że swoje najlepsze dokonania w tym programie ma już za sobą i teraz będzie już tylko trzymać się większości. "Głosujemy na Jeffa". "Tak? Ok." Głosujemy na Pete'a" "Tak? Nie ma sprawy, jak chcecie." Ech...

Wbrew pozorom, eliminacja Jeffa nie powinna zaszkodzić sojuszowi czerwono-niebieskich, bo zapowiedź już mówi, że bullerzy zaczną czepiać się Lisy, czym ją do siebie zrażą. A jeśli opuści ich Lisa, to opuści ich też Skupin i teraz to już będą mogli cmoknąć się w dupę, bo będzie sześć do trzech na ich niekorzyść. Ktoś pisał jakiś czas temu, że Pete otrzymał propozycję do 26 sezonu. Jeśli tak, to pewnie nie powiedział jeszcze ostatniego słowa i jeszcze trochę go pooglądamy - być może jakiś immunity run, może wydębienie od Abi HII i odpowiednie jego wykorzystanie... Ale Abi i Artisa typuję do odlotu w najbliższym czasie i pooglądam to z dziką satysfakcją. Z tak dziką, jak RC z miejsca jurorskiego. Nie mogę się doczekać filmików z ich przybyciem do Ponderosy...

Głos od Pennera na Abi? Być może spodziewał się po prostu, że Abi da HII Pete'owi i on nim zagra. Na tak zakręconej i zaskakująco szczerej radzie każdy mógł poczuć się skołowany. Ale tak, jak mówię - jeśli wierzyć zapowiedzi, to nieudana eliminacja Pete'a i strata Jeffa niczego nie zmienią i i tak sojusz "dobrych" będzie górą. A przy okazji nawet dobrze się stało, bo Jeff po poprzednim odcinku zasłużył sobie na porażkę jak cholera.

O Przymulonego bym się nie obawiał (przez cały czas jak go widzę z tą miną, to mam wrażenie, że za chwilę przewróci się na ziemię i zacznie pochrapywać). To najprawdopodobniej typ zawodnika, który musi mieć swojego pana. Po odejściu Jeffa pewnie skuli uszy i przyłączy się do Pennera.

Jedyne czego się obawiam, to to, że teraz HII Malcolma jest jawny. Zapewne stanie się prędzej czy później wymarzonym celem na blindsidy.

Sezon nabiera mocy. Jeśli kolejne odcinki będą takie, jak dwa poprzednie, to trudno cokolwiek przewidywać. Byleby kopnąć w zady Pete'a, Abi i Artisa, a potem już niech wygrywa kto chce. No, może jeszcze nie Przymulony i nie Skupin - ten to w ogóle ośmiesza się jako powracający gracz. Pionek drobnej, miłej kobietki. A takie nadzieje wiązałem z jego powrotem.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez tombak90 dnia Pią 0:57, 09 Lis 2012, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stach
3 jury member



Dołączył: 23 Sie 2011
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pią 0:47, 09 Lis 2012    Temat postu:

Kobra napisał:
Cytat:
a Wy narzekacie na słaby sezon,
"wy" znaczy kto?


czytałeś komentarze do pierwszych odcinków? sporo narzekań ;]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Sob 15:46, 10 Lis 2012    Temat postu:

Dla mnie sezon od początku był świetny. Ja ani razu nie narzekałem. Zawsze z niecierpliwością czekałem na kolejny odcinek.
Uwielbiam Lisę, od samego początku ją lubiłem, ale jednak Malcolma lubię najbardziej, dlatego też cieszę się, że plan Lisy do końca nie wypalił. Malcolm wciąż w grze, ale Lisa wywolała prawdziwy dramat Very Happy
Pete wyglądać może dobrze, ale nie rozumiem tych komentarzy, w których ktoś pisze, że on dobrze gra. Jest on tragiczny. Od razu kiedy Malcolm przyszedł do nich to on mu opowiedział wszystko i że ma inmunitet. To było niedorzeczne, ale ok, chodźmy dalej. Lisa mu powiedziała, że Malcol ma bożka a ten poleciał do niego z tym. Jego działania są śmieszne po prostu, nielogiczne. Oprócz Artisa, którego nie ma i szalonej brazyisjkiej bomby Abi, Pete jest trzecim od końca którego gra jest idiotyczna.
Denise dobrze robi, że się nie wyhyla, już dawno mogła odpaść. Więc w jej sytuacji normalne jest to, że siedzi cicho.
Nie mogę się doczekać kolejnego odcinka, jestem ciekaw co znowu odwali Abi, komu zaufa Pete
Powrót do góry
Kobra
sole survivor



Dołączył: 17 Sie 2011
Posty: 1024
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 16:23, 10 Lis 2012    Temat postu:

Cytat:
czytałeś komentarze do pierwszych odcinków? sporo narzekań ;]
Szczerze? Przestałem już jakiś czas temu czytać właśnie przez te narzekania. Teraz czytam w temacie posty jednej może dwóch osób.

Cytat:
Pete wyglądać może dobrze, ale nie rozumiem tych komentarzy, w których ktoś pisze, że on dobrze gra.
Ja myślałem, że dobrze gra (niestety) do ostatniego odcinka. Teraz udowodnił, że jest inaczej. Zachowuje się jakby był zapatrzony w Malcolma i faktycznie nie widzi tego, że Malcolm jest niebieski nawet po przejściu do żółtych.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wabior1
1 voted out



Dołączył: 02 Sty 2012
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 16:38, 11 Lis 2012    Temat postu:

Najlepsza była wężowa układanka. Czy ktoś się spodziewał, że John ją ułoży pierwszy? A jednak dokonał niemożliwego! Aż krzyknąłem z radości jak wygrał. Pewnie przykro mu było bo nikt się nie cieszył z jego wygranej...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sa!nt
6 voted out



Dołączył: 20 Maj 2011
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 8:58, 12 Lis 2012    Temat postu:

wabior1 napisał:
Pewnie przykro mu było bo nikt się nie cieszył z jego wygranej...

<center></center>
No i tej przykrości robił samolocik...
Biedny Penner. Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sa!nt dnia Pon 8:59, 12 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum reality-show Survivor Strona Główna -> Survivor 1 - 33 / Survivor 25: Philippines Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Forum.
Regulamin