Forum Forum reality-show Survivor Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Najbardziej nielubiane przez nas charaktery w Survivor.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum reality-show Survivor Strona Główna -> Wszystko o wszystkim, ale o Survivor
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
NightWing
7 voted out



Dołączył: 09 Maj 2013
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: W....

PostWysłany: Czw 19:25, 23 Maj 2013    Temat postu:

woytas napisał:
NightWing napisał:


6. Erik- za Jego komentarze do Sherri. Odnośnie strategii. Przepraszam bardzo, ale On sam nie miał żadnej. Ona chociaż coś zrobiła, na samym początku gry. A On co? Nic. Ale mądrował się jakby grał świetnie.

Erika również nie lubię, ale od kiedy trzeba być w czymś znakomitym aby mieć prawo wypowiadać się na dany temat?
Przecież taka argumentacja nie ma sensu Smile Żeby skrytykować piłkarzy reprezentacji muszę być zawodnikiem Manchesteru United? Nikt nikomu nie może zabronić krytykowania (jak zrobił to Erik), bo na tej samej zasadzie nie miałbyś prawa oceniać jakiegokolwiek uczestnika bo sam nigdy nie brałeś udziału w grze Smile



Prawo miał Wink ale za bardzo się mądrował. Mógł ją skrytykować, a nie wchodził w dyskusje. Za bardzo się wtedy unosił i dlatego nie lubię go.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
NightWing
7 voted out



Dołączył: 09 Maj 2013
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: W....

PostWysłany: Czw 19:28, 23 Maj 2013    Temat postu:

majkel21 napisał:
Cytat:
5. Rob Mariano- poza tym mówienie, że jest to najlepszy gracz w historii ...bez komentarza.


Niby dlaczego ?

Chyba nie podpierasz sie statystykami , ktore sa nieistotne w tej grze.


Bo jego gra dla mnie była słaba? Może ktoś ma inne zdanie na ten temat, ale ja uważam, że nie pokazał nic rewelacyjnego. Do tego wydał książkę, to już naprawdę przesada. Na cztery edycje w których był, wygrał raz. Do tego grał wtedy z amatorami, więc co to za gra? Dla mnie jest to przereklamowany zawodnik.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
majkel21
7 voted out



Dołączył: 02 Lut 2012
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 22:56, 23 Maj 2013    Temat postu:

NightWing napisał:
majkel21 napisał:
Cytat:
5. Rob Mariano- poza tym mówienie, że jest to najlepszy gracz w historii ...bez komentarza.


Niby dlaczego ?

Chyba nie podpierasz sie statystykami , ktore sa nieistotne w tej grze.


Bo jego gra dla mnie była słaba? Może ktoś ma inne zdanie na ten temat, ale ja uważam, że nie pokazał nic rewelacyjnego. Do tego wydał książkę, to już naprawdę przesada. Na cztery edycje w których był, wygrał raz. Do tego grał wtedy z amatorami, więc co to za gra? Dla mnie jest to przereklamowany zawodnik.



Co do Marquesas to sie zgodze ,ze jego gra miala braki aczkolwiek twist sporo zepsul . Co do ASS ,mogł wygrać milion dolarow i dziewczyne albo milion dolarow , wybral to pierwsze. RI to fenomen , nie rozumiem tego tekstu z amatorami , gdyz Russell sobie poradzic nie mogl , Moim zdaniem trzeba byc dobrym zeby z taka opinia poradzic sobie w seznie z nowymi graczami .

Ciekawy tylko jestem dlaczego ludzie mowia ,ze jego gra w HvV byla slaba. Moim zdaniem gral najlepiej z wszystkich zawodnikow. Pomimo swojej opini znowu potrafil uzbierac wiekszosc. Parvati dla przykladu majac takze zla opinie , nie potrafila tego zrobic. Szkoda tej feralnej dla Roba rady . Russell wiedzac ,ze nic juz nie ugra postanowil z honorem pozegnac sie z gra , dac przyklad swoim dzieciom i oddac Parwati HII. Tyson , ktory w zyciu sie tego nie spodziewal i chciał jak najszybciej zjesc hot dogi bez tracenia kilkudziesiecu minut na dogrywke zmienil glos. Czysty fart , ktory przewrocil
Boston Robowi gre do gory nogami.Parvati i hobbit byli rownie zdziwieni jak Rob. Po tym zdarzeniu Jerri ,ktora nienawidzi z osobistych powodow Roba zmienila strony i jego gra sie posypala .
Osobiscie zaluje tej rady , gdyz moim zdaniem Tyson , Courtney , Sandra(ktora poł gry probowala wyeliminoac Russella za Roba) w zyciu by go nie zdradzili . Mysle ,ze po tym jak Hantza by juz nie bylo Rob nie mial by kłopotow by utrzymac Coacha . Jak dla mnie gdyby ta rada miala potoczyc sie jak powinna mielibysmy RI dwie edycje wczesniej . I dzisiaj nikt by nie kwestionował Boston Roba jako najlepszego gracza w historii .


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez majkel21 dnia Czw 22:58, 23 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bobaas
3 jury member



Dołączył: 01 Kwi 2010
Posty: 346
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 10:07, 24 Maj 2013    Temat postu:

Sandra głupia nie jest. Była jej konfa, gdzie mówiła, że będzie się go trzymać, ale do momentu gdy przyjdzie czas by: cut his throat Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ciriefan
Administrator



Dołączył: 27 Mar 2010
Posty: 3873
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 10:40, 24 Maj 2013    Temat postu:

Cytat:
nie rozumiem tego tekstu z amatorami , gdyz Russell sobie poradzic nie mogl , Moim zdaniem trzeba byc dobrym zeby z taka opinia poradzic sobie w seznie z nowymi graczami .


Tylko że większość osób biorących udział w RI było zrekrutowanych (czyli nie zgłosili się sami, a zostali zebrani z jakiejś łapanki). Wiele osób mówiło w wywiadach, że nigdy wcześniej nie interesowali się Survivorem, widzieli jakieś pojedyncze odcinki. Trudno od nich wymagać, żeby pamiętali co się działo kilkanaście lat wcześniej w All Stars (chyba nikt normalny po obejrzeniu tego sezonu nie zaufałby Rob'owi, który miał praktycznie identyczną strategię, a jeśli tak to ci ludzie byliby zwykłymi idiotami). Z kolei ten sezon był kręcony tuż po emisji HvV - Russell miał bardzo złą sławę, a w HvV Rob miał edit bohatera wśród złoczyńców. Russell odpadł, bo to zły Russell. Owszem, Rob jest świetnym graczem, osobiście za nim nie przepadam, ale obiektywnie oceniając to jeden z najlepszych w historii. Ale nie oszukujmy się, gdyby miał zagorzałych fanów śledzących i rozumiejących grę, to nie daliby mu się tak omamić w finałowej 6. Aczkolwiek ludźmi nieświadomymi też trzeba umieć manipulować Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ciriefan dnia Pią 10:42, 24 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
majkel21
7 voted out



Dołączył: 02 Lut 2012
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 15:53, 24 Maj 2013    Temat postu:

bobaas napisał:
Sandra głupia nie jest. Była jej konfa, gdzie mówiła, że będzie się go trzymać, ale do momentu gdy przyjdzie czas by: cut his throat Smile


Tak i potem pol gry probuje go i innych pomsic kosztem swojej gry zanim sie orientuje ,ze Russell to dostarczyciel glosow .Jedynymi momentami kiedy Sandra robi swoje cut throat sa momenty gdy jest zagrozona. W innych wypadkach jej gra jest bardzo pasywna. Z Robem I Tysonem złoczyncy dochodza do polaczenia z pewnoscia z przewaga. Wiec nie czula by sie zagrozona. Sandra gra swoja gra as long as it aint me , Jednak Rob upewnia sie aby poczula sie zbyt pewna i eliminuje ja prawdopodobnie w okolicach F4. Przez całą gre nie byla w stanie przekabacić na swoją strone nikogog juz widzie ja jak kogosc zwraca przeciwko Robowi , ktory i tak pewnie na finiszu zebrał by wszystkie immunitety dzielac sie jakimis z Tysonem .

Cytat:
Tylko że większość osób biorących udział w RI było zrekrutowanych (czyli nie zgłosili się sami, a zostali zebrani z jakiejś łapanki). Wiele osób mówiło w wywiadach, że nigdy wcześniej nie interesowali się Survivorem, widzieli jakieś pojedyncze odcinki. Trudno od nich wymagać, żeby pamiętali co się działo kilkanaście lat wcześniej w All Stars (chyba nikt normalny po obejrzeniu tego sezonu nie zaufałby Rob'owi, który miał praktycznie identyczną strategię, a jeśli tak to ci ludzie byliby zwykłymi idiotami). Z kolei ten sezon był kręcony tuż po emisji HvV - Russell miał bardzo złą sławę, a w HvV Rob miał edit bohatera wśród złoczyńców. Russell odpadł, bo to zły Russell. Owszem, Rob jest świetnym graczem, osobiście za nim nie przepadam, ale obiektywnie oceniając to jeden z najlepszych w historii. Ale nie oszukujmy się, gdyby miał zagorzałych fanów śledzących i rozumiejących grę, to nie daliby mu się tak omamić w finałowej 6. Aczkolwiek ludźmi nieświadomymi też trzeba umieć manipulować Wink


Z Ometepe i Zapatery wszyscy widzieli Roba w HvV ale sporo z nich widzialo go takze w ASS. Andrea , Ashley , Kristina, Francesca, Mike , Steve, Julie, Stephenie, Sarita prawie na pewno widzieli go w Plejadzie gwiazd.
Mozliwe ,ze takze inni ale tego nie jestem pewny .
Tak wiec polowa plemienia Roba go znala z najgorszej strony. Mogli sprobowac zwrocic innym ku niemu a mimo to chcieli z nim współpracować . Tak samo było ASS i HvV (gdzie takze na poczatku zebral wiekszosc.) To swiadczy tylko o niezwyklej charyzmie , sile osobowosci .
Survivor to gra oparta w ogromnej ilosci na farcie moim zdaniem lepszego all around player nigdy nie bylo .
Widzowie robia z Ometepe idiotow . To nie prawda . Jedynym ludzmi lekko glupimi byl Natalie i Matt . To po prostu Rob byl dla nich za dobry .
Zrobil to samo z nimi co w ASS z powracającymi graczami. I moim zdaniem gdyby nie ta dziwna rada w HvV i wtedy zrobiłby to samo : )
Świetny gracz i rozumiem ,ze ludzie moga uwazac ,ze nie jest najlepszy , mogą go nie lubić ale mówienie ,ze nie jest jednym z najlepszych podczas gdy 2 najbardziej zdominowane gry w historii tego show naleza do niego to troche absurd.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez majkel21 dnia Pią 16:01, 24 Maj 2013, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ciriefan
Administrator



Dołączył: 27 Mar 2010
Posty: 3873
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 18:25, 24 Maj 2013    Temat postu:

Do dwójki Matt i Natalie dodałbym też Granta - o jego braku wiedzy na temat AS świadczy to, że po zakończeniu gry nie odzywał się do Rob'a za oszukanie go (gdyby oglądał All Stars mógłby się chyba tego spodziewać) Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bobaas
3 jury member



Dołączył: 01 Kwi 2010
Posty: 346
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:13, 24 Maj 2013    Temat postu:

Cytat:
Tak i potem pol gry probuje go i innych pomsic kosztem swojej gry zanim sie orientuje ,ze Russell to dostarczyciel glosow .Jedynymi momentami kiedy Sandra robi swoje cut throat sa momenty gdy jest zagrozona. W innych wypadkach jej gra jest bardzo pasywna. Z Robem I Tysonem złoczyncy dochodza do polaczenia z pewnoscia z przewaga. Wiec nie czula by sie zagrozona. Sandra gra swoja gra as long as it aint me , Jednak Rob upewnia sie aby poczula sie zbyt pewna i eliminuje ja prawdopodobnie w okolicach F4. Przez całą gre nie byla w stanie przekabacić na swoją strone nikogog juz widzie ja jak kogosc zwraca przeciwko Robowi , ktory i tak pewnie na finiszu zebrał by wszystkie immunitety dzielac sie jakimis z Tysonem .

Widać, że ogladałeś inny sezon niż ja ;p Miała Courtney, była Jerri, która nie pałała do niego sympatią. Zresztą Rob nie była tam żadnym liderem. Tam było zbyt wiele indywidualności. Już to widzę jak Coach, Jerri robią to co im każe Wink Albo Courtney...
Sandra "próbowała" wywalić Russella. Tym wygrała sobie finał.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
majkel21
7 voted out



Dołączył: 02 Lut 2012
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 23:57, 24 Maj 2013    Temat postu:

Cytat:
Widać, że ogladałeś inny sezon niż ja ;p Miała Courtney, była Jerri, która nie pałała do niego sympatią. Zresztą Rob nie była tam żadnym liderem. Tam było zbyt wiele indywidualności. Już to widzę jak Coach, Jerri robią to co im każe Wink Albo Courtney...
Sandra "próbowała" wywalić Russella. Tym wygrała sobie finał.


Courtney i Tyson byli praktycznie zakochani w Robie . Nie widze zadnego z nich glosujacego przeciw niemu . Coach , daj spokoj . Przeciez on go podziwial podczas gdy Sandre uwazal za zwyklego pasozyta. Co do Jeri sie zgadza, ta kobieta zrobi tylko to co Russell chce bo ona wciaz jest zla na Roba za ASS. To jest jakas maniaczka. Ogladniejcie sobie jej videa na RTV zone. Rob nie był liderem ? Przeciez podczas wyzwan jasno i wyraznie im przewodzil . Tak samo jak podczas zycia obozowego .
Sandra na prawde była taka głupia by wywalic Russella az do ostatnich dni Wszystkie głosy , ktore dostala byly przeciwko Russellowi i Parvati a nie na nią (z wyjątkiem Courtney).Jak by złoczyńcy dotarli do połączenia z przewagą , Sandra jako pasywny i niezbyt udolny w swoich załozeniach gracz byłaby ostatnią osobą która mogła by wyeliminować Roba . Zreszta nie wydaje mi się by tego chciała. Jest zbyt lojalna tak jak powiedziała do sedziów . Pierwszy wywiad z nią do kamery juz był o tym jaką fanka Roba zawsze była .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Survivien
2 voted out



Dołączył: 25 Kwi 2014
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 0:08, 04 Cze 2014    Temat postu:

Moje TOP 3 ludzi, których nie lubię NAJ NAJ to:

1.COLTON - nikt tak nigdy nie poniżał ludzi w sposób tak arogancki i chamski.
jestem osobą b.tolerancyjna, ale taki rodzaj "bycia sobą" mnie wku... na maksa.
2. NAONKA - ona to ma mocno nierówno pod sufitem :/
3. BRANDON H. - kolejny niezrównoważony i do tego chamski

Jeśli miałabym dodać kogoś do top 5 to ta głupia pinda, co wtórowała Coltonowi,
i chyba Ben? (nie jestem pewna, co do imienia) który też miał pod sufitem dosyć nierówno Wink

NIE ROZUMIEM KOMPLETNIE jak można nie lubić tak pozytywnych postaci jak Jane, czy Paschal? ( w których jest zero chamstwa czy agresji) Naprawdę ciężko to pojąć :/


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tombak90
sole survivor



Dołączył: 12 Mar 2011
Posty: 2029
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stargard/Poznań

PostWysłany: Śro 0:15, 04 Cze 2014    Temat postu:

Survivien napisał:

NIE ROZUMIEM KOMPLETNIE jak można nie lubić tak pozytywnych postaci jak Jane, czy Paschal? ( w których jest zero chamstwa czy agresji) Naprawdę ciężko to pojąć :/


Obejrzyj moment, w którym Jane oddaje głos na Marty'ego i co przy tym mówi. Myślę, że wtedy zagadka stanie się jaśniejsza Wink

Co do Paschala, moim zdaniem był hipokrytą. Częstotliwość wypowiadania przez niego słów honor czy honesty wzbudziłaby zazdrość Coacha, a sam nie był uczciwy wobec wszystkich.

Nie przepadam też za osobami na każdym kroku okazującymi swój wielki patriotyzm, ale to już subiektywne.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez tombak90 dnia Śro 0:32, 04 Cze 2014, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Survivien
2 voted out



Dołączył: 25 Kwi 2014
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 0:47, 04 Cze 2014    Temat postu:

Ja postaci, których nie lubię, postrzegam poprzez całokształt ich "prezentacji", nie przez jedno zdanie, które wypowiadają na radzie oddając głos.

Co do Paschala, to jego "hipokryzja" polegała na tym, że w końcu pojął, na czym polega ta gra; że niestety trzeba kogoś wyr*chać, zanim ktoś wyr*cha ciebie, szkoda że trochę za późno...

Dlatego też nigdy nie zrozumiem rady finałowej, i faktu, kiedy Tammy tak wściekła najeżdżała na Neleh, że zdradziła sojusz; ale przecież jakby tego nie zrobiła, sama siedziałaby jako 5-ta od końca w jury.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tombak90
sole survivor



Dołączył: 12 Mar 2011
Posty: 2029
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stargard/Poznań

PostWysłany: Śro 0:56, 04 Cze 2014    Temat postu:

Survivien napisał:
Ja postaci, których nie lubię, postrzegam poprzez całokształt ich "prezentacji", nie przez jedno zdanie, które wypowiadają na radzie oddając głos.

No to piątka, bo ja też. Jane przez dłuższy czas była podłą wiedźmą tonącą we własnym hejcie, a to zdanie poleciłem Twojej pamięci jako najbardziej reprezentacyjne. No i w nawiązaniu do Twojego stwierdzenia, że w Jane było "zero chamstwa".

Cytat:
Co do Paschala, to jego "hipokryzja" polegała na tym, że w końcu pojął, na czym polega ta gra; że niestety trzeba kogoś wyr*chać, zanim ktoś wyr*cha ciebie, szkoda że trochę za późno...

Szkoda też, że wcześniej zdążył opluć sporo osób za coś, czego później sam się dopuścił.

Cytat:
Dlatego też nigdy nie zrozumiem rady finałowej, i faktu, kiedy Tammy tak wściekła najeżdżała na Neleh, że zdradziła sojusz; ale przecież jakby tego nie zrobiła, sama siedziałaby jako 5-ta od końca w jury.

Jesteś jedną z całej rzeszy osób, które nie zrozumiały przesłania mojej słodkiej Tammy (kocham kobietę!!!). Ona nie krytykowała Neleh za dokonywanie ruchów, bo sama przyznała w samym wstępie, że też przyszła do tej gry świadoma, że będzie musiała kłamać i manipulować. Krytykowała ją za zgrywanie aniołka - podobnie jak Paschal wyjechała z krucjatą przeciwko Tammy, Johnowi, Generałowi i Zoe za "kłamstwo i zdradę" (nawet pomimo tego, że nie mieli stuprocentowej pewności, że ci faktycznie mają ten sojusz czworga i będą się go trzymać), a potem sami robili dokładnie takie same rzeczy. Neleh do samego końca zgrywała niewiniątko, które nie może uwierzyć jakim cudem znalazło się w F2.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez tombak90 dnia Śro 1:03, 04 Cze 2014, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Survivien
2 voted out



Dołączył: 25 Kwi 2014
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 1:17, 04 Cze 2014    Temat postu:

tombak90 napisał:
Survivien napisał:
Co do Paschala, to jego "hipokryzja" polegała na tym, że w końcu pojął, na czym polega ta gra; że niestety trzeba kogoś wyr*chać, zanim ktoś wyr*cha ciebie, szkoda że trochę za późno...

Szkoda też, że wcześniej zdążył opluć sporo osób za coś, czego później sam się dopuścił.
Lepiej zrozumieć (o co chodzi w tej grze) późno, niż później... ale jak wiadomo (w tej grze) późno, to i tak za późno Wink

tombak90 napisał:

Jesteś jedną z całej rzeszy osób, które nie zrozumiały przesłania mojej słodkiej Tammy (kocham kobietę!!!). Ona nie krytykowała Neleh za dokonywanie ruchów, bo sama przyznała w samym wstępie, że też przyszła do tej gry świadoma, że będzie musiała kłamać i manipulować. Krytykowała ją za zgrywanie aniołka - podobnie jak Paschal wyjechała z krucjatą przeciwko Tammy, Johnowi, Generałowi i Zoe za "kłamstwo i zdradę" (nawet pomimo tego, że nie mieli stuprocentowej pewności, że ci faktycznie mają ten sojusz czworga i będą się go trzymać), a potem sami robili dokładnie takie same rzeczy. Neleh do samego końca zgrywała niewiniątko, które nie może uwierzyć jakim cudem znalazło się w F2.
A nie przyszło Ci do głowy, że ktoś może być aniołkiem, ale ze względu na okoliczności i ludzi wokół, którym do aniołów daleko, trzeba się jakoś dostosować do zastałych warunków i walczyć o siebie? Może i nie mieli 100% pewności (chociaż wszystko raczej na to wskazywało) ale w tej grze wystarczy 1% niepewności...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tombak90
sole survivor



Dołączył: 12 Mar 2011
Posty: 2029
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stargard/Poznań

PostWysłany: Śro 2:09, 04 Cze 2014    Temat postu:

Survivien napisał:
tombak90 napisał:
Survivien napisał:
Co do Paschala, to jego "hipokryzja" polegała na tym, że w końcu pojął, na czym polega ta gra; że niestety trzeba kogoś wyr*chać, zanim ktoś wyr*cha ciebie, szkoda że trochę za późno...

Szkoda też, że wcześniej zdążył opluć sporo osób za coś, czego później sam się dopuścił.
Lepiej zrozumieć (o co chodzi w tej grze) późno, niż później... ale jak wiadomo (w tej grze) późno, to i tak za późno Wink

Wobec tego, chyba już ustaliliśmy, jak można nie lubić Paschala. Cieszę się, że mogłem pomóc Smile

Cytat:
A nie przyszło Ci do głowy, że ktoś może być aniołkiem, ale ze względu na okoliczności i ludzi wokół, którym do aniołów daleko, trzeba się jakoś dostosować do zastałych warunków i walczyć o siebie? Może i nie mieli 100% pewności (chociaż wszystko raczej na to wskazywało) ale w tej grze wystarczy 1% niepewności...


Nie przyszło. Tak równie dobrze można by powiedzieć o Tammy - że, cytując klasyka, nie chciała, ale musiała. Nawet jeśli ktoś jest z natury "aniołkiem" i porzuca tę aniołkowatość na potrzeby gry, to nie powinien mieć pretensji do ludzi, którzy wcześniej zrobili to samo, czuć się od nich lepszym i zgrywać do samego końca Maryję Dziewicę, która nie skalała rąk brudami gry Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez tombak90 dnia Śro 2:23, 04 Cze 2014, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum reality-show Survivor Strona Główna -> Wszystko o wszystkim, ale o Survivor Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 3 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Forum.
Regulamin