Forum Forum reality-show Survivor Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Survivor: Gabon (sezon 17)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10, 11  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum reality-show Survivor Strona Główna -> Survivor 1 - 33
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tombak90
sole survivor



Dołączył: 12 Mar 2011
Posty: 2029
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stargard/Poznań

PostWysłany: Sob 12:15, 28 Lip 2012    Temat postu:

To prawda, akcja Boba z pierwszym immunitetem była dziwna. Długo nie mogłem zrozumieć jego zachowania - przecież Randy był jego sojusznikiem, więc skąd chęć ośmieszenia? Ale w końcu tłumaczę to sobie tak, jak napisałem - pewnie na ten moment myślał, że jego szansą jest odcięcie się od swojego oryginalnego sojuszu, a potem, w przyszłym odcinku zorientował się, że jednak ciągle jest zagrożony, więc postanowił spróbować ocalić Corinne i tu akcja z drugim fake idol, która już mi się podobałaSmile Jakby nie było, zniszczyło to grę Kenny'emu i otworzyło przed nim drzwi.

Final 3 rzeczywiście przybita jeśli chodzi o strategię, tyle, że Bob był jednak najlepszy wg mnie na tle towarzyszek:) Chociaż coś tam próbował, podczas gdy Susie była bierna, a Sugar nie potrafiła wykorzystać władzy i podejmowała takie ruchy, jakby jej celem było 0 głosów w finale xD

Myślę, że takiego składu finałowego można było uniknąć gdyby nie dwa główne błędy osób, które były wcześniej uznawane za faworytów:

- Kenny głosujący na Matty'ego na radzie, w której odeszła Corinne. Zniszczyło to grę jemu i Crystal.

- Sojusz Kota dzielący głosy na Susie i Dana. Nie byli pewni, komu z nich zaufać, a stracili w ten sposób oboje, bo Susie uświadomiło to jej złą pozycję w tym sojuszu. Powinni byli zostawić Dana lub jeśli jednak go wykopać, to bez podziału głosów. Przecież gdyby miał immunitet, to i tak odpadłaby Susie, bo miałaby 1 głos od Dana właśnie:) A tak Dana stracili bo odpadł, a Susie się od nich odwróciła, także zniszczyło to grę Corinne, Marcusowi, Randy'emu i Charliemu.

To moim zdaniem dwa główne błędy tego sezonu, a Wy jak mówicie?

Cieszę się, że Randy wróci jako villian. A Sugar jako heroe?Very Happy No jeśli dla producentów heroe to ktoś, kto jest beznadziejnym strategiem i pozwala emocjom przejąć kontrolę nad taktyką, to świetny wybór xD No i mam nadzieję, że informacja, że Corinne wróci w S26 się potwierdzi.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez tombak90 dnia Sob 12:20, 28 Lip 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ciriefan
Administrator



Dołączył: 27 Mar 2010
Posty: 3873
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 13:20, 28 Lip 2012    Temat postu:

Oficjalne tłumaczenie Jeff'a: Sugar jest heroe, bo chciała, żeby dobro zwyciężyło

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kobra
sole survivor



Dołączył: 17 Sie 2011
Posty: 1024
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 13:54, 28 Lip 2012    Temat postu:

Zgodzę się, że największym błędem Fang było kombinowanie przeciwko Mattowi. Trzeba było ze spokojem usunąć Corinne, a potem walczyć z Bobem. W tamtym momencie wszystko się posypało. Ja żałuję, że w hirołsach nie pojawił się Matt, chociaż jeśli chodzi o zwycięstwo to dla mnie popełnił jeden błąd - był zbyt hm... nieśmiały (?) w swoich poczynaniach. Niby był kimś w rodzaju lidera/najmocniejszego ogniwa Fang, a nigdy nie potrafił postawić na swoim. Zawsze komuś ulegał - albo Sugar, albo Ace, albo Kenny'emu. Nigdy nie potrafił przejąć kontroli nad sytuacją i powiedzieć: "Nie, robimy po mojemu, bo tak będzie lepiej". Zawsze słuchał innych. Co do finału Sugar mogła wygrać pod jednym, dwoma warunkami:
- lepsze odpowiedzi dla sędziów (domyślam się, że jej celem nie było zwycięstwo, a po prostu pobyt w Gabonie)
- finał z Crystal i Sue
Jeśli chodzi o jej bycie Heroes to powiem, że tak - o wiele bardziej pasowała do niebieskich niż Candice lub Sandra i Courtney do "złych".
A jeszcze co do hejtingu - polecam life at ponderosa, gdzie dało się odczuć nieprzyjemną atmosferę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tombak90
sole survivor



Dołączył: 12 Mar 2011
Posty: 2029
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stargard/Poznań

PostWysłany: Sob 23:29, 28 Lip 2012    Temat postu:

Ja myślę, że Sugar powinna przegrać nawet jeśli byłyby w finale we dwie z Susie xD I to bez względu na odpowiedzi na FTC. Nie pamiętam osoby, która aż tak bardzo działałaby na własną zgubę... Każda jej decyzja była dowaleniem jak łysy o beton. Lepiej z dwojga złego już być biernym jak Susie i czekać aż ktoś ci zaproponuje układ, a potem spośród propozycji wybrać dla siebie najkorzystniejsząWink

Zgadzam się w pełni co do Matty'ego. Wydaje mi się, że był za miły do tego towarzystwa:D


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez tombak90 dnia Sob 23:30, 28 Lip 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kobra
sole survivor



Dołączył: 17 Sie 2011
Posty: 1024
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 10:00, 29 Lip 2012    Temat postu:

Gdyby finał był taki jak mówię to miałaby szanse na głosy od Marcusa, Charliego, bo pierwszy był bardzo zły na Sue i Crystal, zaś Charlie był otwarty. Corinne lżej potraktowała Susie. W końcu to, że ta chciała na nią wcześniej głosować już dawno rozeszło się po kościach, więc pewnie jej oddałaby swój głos, podobnie jak Matty. Na konto Crystal poszedłby jedynie głos od Kena. Bob i Randy byliby zagadką. Pierwszy z nich lubił (a przynajmniej takie wrażenie sprawiał) Sugar o czym świadczy to, że mówił jej o poszukiwaniach immunitetu, z drugiej strony nigdy nie był też przeciwko Susie. Randy nienawidził Sugar, Crystal i Susie. Więc istniałaby szansa remisu 3-3-1
Ale Susie trzeba przyznać, że zawsze potrafiła stanąć po właściwej stronie, a taka Christina z One World tego nigdy nie potrafiła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lisq
4 voted out



Dołączył: 21 Lip 2012
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 0:49, 29 Lis 2012    Temat postu:

SPOILERY TU SĄ.
Na początku zwrócę się do innych użytkowników - cholera, nie spoilerujcie! Rozumiem spoilery dotyczące tytułowej edycji - no w końcu tutaj się o niej rozmawia, z reguły każdy się wypowiada po obejrzeniu całego sezonu (chociaż niektórzy zaglądają przed obejrzeniem lub w czasie oglądania), a ciężko by było, gdyby wszystkie posty były na biało. No ale dlaczego spoilerujecie inne sezony?! Ktoś powie "to tylko cast", ale naprawdę, niektórzy NIE CHCĄ wiedzieć czy ktoś z danego sezonu będzie w jakimś innym sezonie czy nie. Nie chcą wiedzieć jaki będzie cast w edycji typu "all stars", zwłaszcza jeśli się pisze o osobach z innych edycji (ktoś wyżej napisał o Sandrze, Courtney, Candice - niektórzy nie oglądają sezonów po kolei, więc po co spoilerować? Skoro ktoś będzie w edycji all stars, to w swojej pierwszej edycji na pewno zajął wysokie miejsce, można się tego domyślić). Chcą mieć niespodziankę podczas odpalania filmiku i oglądania pierwszych scenek oraz intra. Proszę, zakrywajcie spoilery. Albo piszcie grubo, na początku postu, że zawiera on spoilery dot. tej/innych edycji.

----------------

tombak90 napisał:
Nie pamiętam osoby, która aż tak bardzo działałaby na własną zgubę...

Była jedna taka osoba, z edycji (SPOILER) Palau - Katie czy jakoś tak.

---------

Edycja taka sobie, ale nie najgorsza. Nie miałem szczególnych faworytów. Najbardziej chyba Matty'emu kibicowałem. I trochę Sugar.

Na początku Sugar nie lubiłem, pomyślałem sobie "matko, kolejna idiotka która nic nie będzie robić". Ale jakoś ją polubiłem. Taka słodka była, śmieszna. Wyglądała jak taka mała świnka. Przez całą grę nic nie robiła, w konkurencjach wypadała fatalnie... Nie wiem czy robiła to specjalnie czy nie, chyba nie, bo nie starała się nawet w ostatnich zawodach w F5 lub F4.
Była taka głupiutka, mega naiwna, bardzo łatwa do zmanipulowania. Z wielkim szokiem oglądałem jak każdy kolejny uczestnik ją przekabacał na swoją stronę po krótkiej konwersacji (może były dłuższe, nie wiem). No ale to było niedorzeczne. Najpierw trzymała z Acem. Przyszedł Kenny, powiedział, że Ace ją okłamuje, a ona 'tak, tak, masz racje, teraz ci wierze! glosujemy na Ace'a!"
Potem przyszedł chyba Matty i mówi, że Kenny ją okłamywał, a ona "tak, wierze Ci! Ken musi odpaść!"
Potem przyszedł Bob i znów to samo - "wierzę Ci!"
Czekałem, aż przyjdzie Susie i Sugar powie "tak, masz rację, Bob mnie okłamywał, wierzę Ci!"

Ktoś mówił, że miała słabą strategię. Czy ja wiem? Albo specjalnie albo niespecjalnie przez całą edycję była mega słaba i naiwna - każdy to widział i nikt jej nie chciał wywalać. Bo wiedział, że po merge'u nic nie wygra, a będzie ją łatwo przeciągnąć na swoją stronę. Miała hii, którego nie musiała używać, bo zawsze wiedziała, że nie jest zagrożona. Prawie zawsze było wiadomo kto na kogo będzie głosował albo kto jest celem. Nigdy ona nie była celem, zawsze ktoś się z kimś kłócił, ktoś był słaby i chciał sam odejść, albo były przemieszanie i sojusze się trzymały razem, itp. Zacząłem ją bardziej lubić od uzasadnienia głosu na Randy'ego. Trochę chamski, ale ten gest "Rolling Eyes " i tekst ".. and as a looser!" i śmiech - rozwaliło mnie to xD No i przekazanie hii Matty'emu, który szybko wyciągnął rękę, jakby wiedział, że go dostanie. Swoją drogą nie wiedziałem, że można komuś na radzie dać hii, myślałem, że trzeba przed radą.

Na finałowej radzie - masakra. Rozumiem tekst do Randy'ego, ale tekst "nie musisz na mnie głosować" ? Ona naprawdę nie chciała tego wygrać.

Edycja taka sobie, krajobrazy podczas zadań (bo normalnie były ok) i same konkurencje trochę nudne - cały czas wszystko odbywało się na zielonych polach. Nie miałem szczególnych faworytów, ale edycję uważam za fajną. Ciekawy był pomysł z Exile - wskazówka albo komfort. Domek z mnóstwem wielgachnych owoców, hamakiem, poduszką - wow! Sugar miała tam raj.

W ogóle miałem czasem wrażenie, że oni źle posklejali sceny albo nie dali istotnych scen (za to dali je w kolejnych odcinku, w streszczeniu poprzedniego, np scena gdy Susie się tuli z Kenem - gdyby to pokazano to byłoby wiadome, że leci Marcus).

tombak90 napisał:
To prawda, akcja Boba z pierwszym immunitetem była dziwna. Długo nie mogłem zrozumieć jego zachowania - przecież Randy był jego sojusznikiem, więc skąd chęć ośmieszenia?

Żeby Sugar mu zaufała. Wiedział, że jest ona jego ostatnią deską ratunku, a jeśli chciał zajść dalej to musiał się jej jakoś przypodobać. No i zrobił psikusa zgodnie z jej życzeniem.

-------

Znów hejt na Corrine. Jasne, chamsko się zachowała, ale żeby od razu tak buczeć? Wszyscy villaini w Ameryce są źle postrzegani, np Jerri. Czemu? Nie wiem. Pruderyjna Ameryka. U nas właśnie villainy byłyby najbardziej znane Very Happy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lisq dnia Czw 2:19, 29 Lis 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tombak90
sole survivor



Dołączył: 12 Mar 2011
Posty: 2029
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stargard/Poznań

PostWysłany: Sob 18:51, 01 Gru 2012    Temat postu:

Lisq napisał:

Ktoś mówił, że (Sugar) miała słabą strategię. Czy ja wiem? Albo specjalnie albo niespecjalnie przez całą edycję była mega słaba i naiwna - każdy to widział i nikt jej nie chciał wywalać. Bo wiedział, że po merge'u nic nie wygra, a będzie ją łatwo przeciągnąć na swoją stronę. Miała hii, którego nie musiała używać, bo zawsze wiedziała, że nie jest zagrożona. Prawie zawsze było wiadomo kto na kogo będzie głosował albo kto jest celem. Nigdy ona nie była celem, zawsze ktoś się z kimś kłócił, ktoś był słaby i chciał sam odejść, albo były przemieszanie i sojusze się trzymały razem, itp. Zacząłem ją bardziej lubić od uzasadnienia głosu na Randy'ego. Trochę chamski, ale ten gest "Rolling Eyes " i tekst ".. and as a looser!" i śmiech - rozwaliło mnie to xD No i przekazanie hii Matty'emu, który szybko wyciągnął rękę, jakby wiedział, że go dostanie. Swoją drogą nie wiedziałem, że można komuś na radzie dać hii, myślałem, że trzeba przed radą.

Na finałowej radzie - masakra. Rozumiem tekst do Randy'ego, ale tekst "nie musisz na mnie głosować" ? Ona naprawdę nie chciała tego wygrać.



Może miała dobrą strategię żeby wejść do finału, ale żeby wygrać, fatalną.

Lisq napisał:

tombak90 napisał:
To prawda, akcja Boba z pierwszym immunitetem była dziwna. Długo nie mogłem zrozumieć jego zachowania - przecież Randy był jego sojusznikiem, więc skąd chęć ośmieszenia?

Żeby Sugar mu zaufała. Wiedział, że jest ona jego ostatnią deską ratunku, a jeśli chciał zajść dalej to musiał się jej jakoś przypodobać. No i zrobił psikusa zgodnie z jej życzeniem.


Pewnie masz rację. Cholera, wszystko kręci się w tym sezonie wokół Sugar, prawda?Very Happy No w tym świetle to już bardziej zrozumiały ruch, chociaż w odcinku w ogóle tego nie wyjaśnili, jakaś konfa komentująca by się przydała, bo wyglądało to trochę dziwnie.
Chociaż w sumie o mały włos Bob nie stracił przez to milion dolców xD Gdyby nie Susie i jej zachowanie przy akcji z ciasteczkiem...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lisq
4 voted out



Dołączył: 21 Lip 2012
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 19:42, 02 Gru 2012    Temat postu:

Ale Bob przecież mówił, że robi to aby się przypodobać Sugar. Mówił, że nie widzi w tym sensu, ale jeśli Sugar tak chce, to musi to zrobić, aby mieć sojuszniczkę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tombak90
sole survivor



Dołączył: 12 Mar 2011
Posty: 2029
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stargard/Poznań

PostWysłany: Pon 22:52, 03 Gru 2012    Temat postu:

Heh no może coś mi umknęło, ale i tak te jego huśtawki nastrojów były trochę dziwne, po w przyszłym odcinku już bronił Corinne konstruując drugi fake HII, zresztą ten ruch z Randy'm też był ryzykowny, mógł stracić przez to jego głos, a gdyby miał pecha to może i więcej:)

Ale i tak dobrze, że wygrał dziadek Bob niż któraś z jego kontrkandydatek;p


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
elvis329
5 voted out



Dołączył: 11 Sie 2010
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Częstochowa

PostWysłany: Śro 11:12, 16 Lip 2014    Temat postu:

Po latach obejrzałem ten sezon ponownie i musze przyznać że po Heroes vs Villains stał się moim ulubionym.Nie było w tej edycji zbyt wiele strategii ale same postacie jakie się pojawiły wystarczyły by było na prawde ciekawie.
Randy który cały czas mieszał coś w swoim oryginalnym plemieniu i nienawidził Crystal i Susie często rozbawiał mnie do łez swoją arogancją i nieopanowaną zgryzliwością,można powiedzieć że był takim niegroznym trollem.
Crystal która zdobyła medal na igrzyskach nie potrafiła wygrać żadnej konkurencji co gorsza była najgorszą ze wszystkich uczestniczek z tego sezonu pod tym wzgledem ale jej absurdalne zachowanie sprawiło ze troche ją polubiłem.
Sugar jako moja ulubiona uczestniczka w historii Survivor była od początku do konca bardzo enigmatyczna co najbardziej mi podobało do konca nie rozgryzłem jej stylu gry i decyzji jakie podejmowała.Podchodziła do wszystkiego bardzo emocjonalnie może to dlatego że w tym czasie zażywała duże ilości kokainy i alkoholu i ich brak spowodował silne rozbicie emocjonalne i ciągły niepokój.Po sezonie Heroes vs Villains próbowała się zabić dobrze że jakoś to wszystko ogarnęła i już nie żyje na takiej krawedzi jak kiedyś.
Ogólnie polecam wszystkim ten sezon na prawde zawsze podchodze do niego bardzo sentymentalnie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez elvis329 dnia Pią 19:29, 18 Lip 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
NightWing
7 voted out



Dołączył: 09 Maj 2013
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: W....

PostWysłany: Śro 20:52, 16 Lip 2014    Temat postu:

Ja do Sugar nic nie mam. Nie jest moją ulubioną osobą w tym sezonie jak i ogólnie.
Ale nadal uważam, że to Ona z tej trójki powinna wygrać. Była najlepsza strategicznie z tej trójki, miała jakiś pomysł. Bob nie miał żadnego pomysłu i gdyby nie Sugar, to wyleciałby z hukiem. Jedynie gra socjalna była dość słaba w wykonaniu Sugar.
Albo po prostu to ludzie nie chcieli Jej poznać, zrozumieć. Coś jak sytuacja z Dawn.
Sugar również dużo płakała co wkurzało ludzi. Trochę jakby tego nie rozumiem.
Ludzie są tam z dala od bliskich, owszem...sami się zgodzili. Ale na pewno brakuje Im rodziny, przyjaciół, prywatności. I rozumiem, że nie potrafią kontrolować swoich emocji. Ale to pokazuje, że są tak naprawdę dobrymi ludźmi. I ja chciałbym poznać taką Sugar, wolałbym spędzić z Nią 39 dni, niż z osobami takimi jak Russell H (chociaż nie mam też nic do Niego), z osobami które są tak "zimne" i czysto "podłe" w tej grze. Z osobami, które nie posiadają żadnych emocji.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
damian300d
2 jury member



Dołączył: 03 Maj 2014
Posty: 284
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:01, 16 Lip 2014    Temat postu:

Jeśli chodzi o wytypowanie zwycięzcy to z trójki finalistów też wybrałbym
Sugar - jeśli chodzi tylko i wyłącznie o grę. Ale może dobrze się stało, że nie wygrała - kto wie jakby potoczyłoby się jej życie po zdobyciu takiej ilości kasy, skoro już wcześniej miała problemy z narkotykami. Może byłoby jeszcze gorzej. Bycie milionerem może prowadzić do tragedii -wystarczy przytoczyć przykład Todda. Ale nie mówię, że tak by się stało. Może zwycięstwo dałoby jej większa motywację do leczenia itd


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
elvis329
5 voted out



Dołączył: 11 Sie 2010
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Częstochowa

PostWysłany: Pią 19:37, 18 Lip 2014    Temat postu:

Z tego co wiem to Sugar i Todd bardzo się przyjaźnili.Ale Todd rzeczywiście ma bardzo duże problemy z alkoholem do dziś.Sugar pojawiła się w Celebrity Rehab ale czy udało jej się wyjść z nałogu nie mam pojecia.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lana Warrior
7 voted out



Dołączył: 08 Paź 2014
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Piastów

PostWysłany: Pon 18:52, 23 Lut 2015    Temat postu:

Znalazłam te edycje online z polskimi napisami więc wzięłam się za oglądanie.Plemie czerwonych jest beznadziejne i niepotrzebnie usunęli Michelle mimo jej nastawienia.Mogli usunąć Gillian która jest dziwna i lubię Randiego.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lana Warrior
7 voted out



Dołączył: 08 Paź 2014
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Piastów

PostWysłany: Wto 20:06, 24 Lut 2015    Temat postu:

Drugi odcinek był taki sobie i dobrze że Gillian odpadła bo zaczęła mnie denerwować.Relacja Charlie i Marcus jest trochę dziwna ale dobrze że myślą strategicznie.Dobrze że GC zrezygnował z bycia liderem bo jest fajny i lubię komentarze Randiego.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum reality-show Survivor Strona Główna -> Survivor 1 - 33 Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10, 11  Następny
Strona 9 z 11

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Forum.
Regulamin